Prokuratura bada prawidłowość przetargów |
28.05.2014. Radio Elka, Tomek Jóźwiak | ||||||||||||||
Dyżurny reporter: ![]() Wczorajsza wizyta policjantów z wydziału do. walki z korupcją wrocławskiej komendy oraz ich kolegów z wydziału ds. przestępczości zorganizowanej lubińskiej jednostki, miała ścisły związek z prowadzonym od połowy stycznia postępowaniem przez Prokuraturę Rejonową w Lubinie. - Jest to postępowanie w sprawie, a zatem nikomu nie postawiono jakichkolwiek zarzutów. Ono dotyczy ewentualnego przekroczenia uprawnień lub niedopełnienia obowiązków przez burmistrza miasta i gminy Ścinawa a także przez kierownika referatu gospodarki gruntami. Te nieprawidłowości miałyby polegać na nieprawidłowym organizowaniu przetargów dotyczących określonych kwestii oraz niewłaściwego w kilku sprawach zarządzania nieruchomościami gruntowymi - mówi Liliana Łukasiewicz, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Legnicy. Prokuratura interesuje się m.in. organizację przetargu i obsługą techniczną modernizacji oszczyszczalni ścieków w Ścinawie czy wyłonienia dostawcy oświetlenia na terenie całej gminy. - Przedmiotem postępowania są również delegacje służbowe i rozliczenie kosztów dojazdów przez burmistrza w okresie ostatnich kilku lat, bo nieprawidłowości w tym zakresie były przedmiotem zawiadomienia. Prokuratura w tej sprawie przesłuchała już co najmniej dziesięć osób, które złożyły zeznania. Właśnie to było podstawą do tego, iż prokurator uznał, że istnieje teraz potrzeba zabezpieczenia dokumentacji źródłowej po to, by ją przeanalizować, zobaczyć, czy rzeczywiście mieliśmy do czynienia przestępstwem i zdecydować, czy będzie potrzebne powołanie biegłego np. z zakresu badania pisma ręcznego czy też z zakresu księgowości i podjąć decyzję, co dalej w tej sprawie - dodaje prokurator Łukasiewicz. Burmistrz Ścinawy, Andrzej Holdenmajer, uważa całą sprawę za polityczną nagonkę jego przeciwników przypominając, że Regionalna Izba Obrachunkowa, która przeprowadziła w tym zakresie szczegółową kontrolę, nie wykazała nieprawidłowości. - Oczywiście policja jak najbardziej ma prawo wykonywać swoje czynności, prokuratura oczywiście jest powołana do tego, by sprawdzać podejrzane kwestie. Nic nie mamy do ukrycia. To, co się jednak dzieje teraz przeszkadza w normalnym funkcjonowaniu urzędu. W ubiegłym roku Regionalna Izba Obrachunkowa przeprowadziła kontrolę, nie miała absolutnie żadnych zarzutów co do funkcjonowania pracu urzędu, co do przetargów. Jeżeli radni piszą, donoszą, pomawiają, że burmistrz jeździ samochodem, że wydaje 2,5 tysiąca złotych na "diety", to jest jakieś wielkie nieporozumienie. Ścinawa jest gminą biedną, nie posiada samochodu służbowego, gminy nie stać nawet na kierowcę. To ewidentna jest sprawa polityczna, zresztą Ścinawa jest znana z niejednej zaciekłej walki politycznej. To jest żenujące. Jestem tutaj po to, by pracować na rzecz społeczeństwa, żeby rozwijać tę gminą a nie zajmować się bzdetami, jakie sobie wymyśla były konduktor Krzysztof Marek - mówi oburzony burmistrz. Wspomniany Krzysztof Marek to przewodniczący Rady Miasta w Ścinawie, jeden z liderów grupy opozycjnej wobec burmistrza. W najbliższych wyborach samorządowych będzie pomagał Krystianowi Kosztyle, kontrkandydatowi burmistrza Holdenmajera w walce o najwyższy urząd w gminie.
reklama
|
reklama
reklama
reklama