Kolejne śmiertelne potrącenie na wokandzie |
12.06.2014. Radio Elka, Tomek Jóźwiak | ||||||||||||||||||||
Dyżurny reporter: ![]() Do tragicznego zdarzenia doszło 3 stycznia na przejściu dla pieszych przy Tysiąclecia w Lubinie. 21-letni Sebastian C. jadąc swoim punto nie zauważył będącego już na środku przejścia mężczyzny. Na bezpieczne hamowanie było już za późno. Pojazd uderzył w pieszego, który z poważnymi obrażeniami ciała trafił do lubińskiego szpitala. Niestety mimo wysiłku lekarzy, 88-letni człowiek zmarł. Młodemu kierowcy postawiono zarzut spowodowania wyspadku drogowego ze skutkiem śmiertelnym. - Powołany biegły z zakresu ruchu drogowego i techniki samochodowej stwierdził, że przyczyną wypadku był brak szczególnej ostrożności u kierującego samochodem punto, natomiast wykluczył, by pieszy przyczynił się do wypadku drogowego - relacjonuje Liliana Łukasiewicz, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Legnicy. Mężczyzna nie przyznał się do zarzucanego mu czynu, broni się twierdząc, że pieszy wszedł na jezdnię z impetem. - Prokurator uznał, iż okoliczność podniesiona przez oskarżonego dotycząca wyjścia pieszego na jezdnię „z impetem”, bądź też - jak to określił świadek - „dziarsko”, nie zwalnia oskarżonego od odpowiedzialności za zaistniałe zdarzenie. Zbliżając się bowiem do oznakowanego przejścia dla pieszych winien przewidzieć, że mogą pojawić się na nim ludzie, zwłaszcza że widział stojącą przed przejściem kobietę - uzupełnia prokurator Łukasiewicz. Do podobnego wypadku w Lubinie doszło 5 Listopada ubr. 76-letni Zdzisław G. kierujący toyotą potrącił na oznakowanym przejściu przy ul. Szpakowej starszą kobietę wracającą z zakupów w hipermarkecie. Pokrzywdzona doznała bardzo poważnych obrażeń, do dziś nie odzyskała pełnej sprawności. Sprawca tego wypadku także nie przyznał się do zarzucanego mu czynu i odmówił składania wyjaśnień. Obu sprawcom grozi do 8 lat więzienia.
reklama
reklama
|
reklama
reklama
reklama