Zadawał ciosy nożem jak opętany |
| 12.06.2014. Radio Elka, Tomek Jóźwiak | ||||||||||||||||||||
Dyżurny reporter:  667 70 70 60 Mężczyzna wraz z 31-letnią Magdaleną S. i jej siostrą, pojechali wspólnie do Niska na ceremonię pogrzebową babci obu kobiet. Do tragedii doszło rankiem, przed pogrzebem, w domu jednorodzinnym należącym do rodziców sióstr. Prawdopodobnie między Kamilem A. a Magdaleną S. doszło wtedy do ostrej awantury. Mężczyzna sięgnął po nóż i jak opętany uderzał nim w ciało kobiety zadając ciosy w tętnicę szyjną, głowę i klatkę piersiową. - W wyniku rozległych obrażeń, licznych ran ciętych i kłutych, ofiara poniosła śmierć na miejscu, w domu swoich rodziców. Dzisiaj odbyła się sekcja zwłok w Zakładzie Medycyny Sądowej w Krakowie, która wykazała, że przyczyną zgonu kobiety było wykrwawienie się z doznanych ran. Podejrzany o tę zbrodnię zabójstwa nie został jeszcze przesłuchany, ponieważ do dnia wczorajszego przebywał jeszcze w szpitalu. Jego przesłuchanie odbędzie się prawdopodobnie w dniu jutrzejszym - informuje Bogusława Marciniak, szefowa Prokuratury Rejonowej w Nisku. Po zabójstwie mężczyzna próbował uciekać i popełnić samobójstwo. Został zatrzymany przez policję i przewieziony do szpitala. Prokuratura postawi mu zarzut zabójstwa, grozi mu nawet dożywocie. Mężczyzna pracował w jednej z kopalń KGHM-u.
reklama
reklama
| ||||||||||||||||||||
Wielokrotnie zadawał jej ciosem nożem w głowę, szyję i klatkę piersiową. Gdy przestał, kobieta już nie żyła, wykrwawiła się. Potem chciał popełnić samobójstwo. Prokuratura nie ma wątpliwości, że chciał zabić. Tej potwornej zbrodni na swojej życiowej partnerce dopuścił się 28-letni lubinianin Kamil A., w willi w Nisku na Podkarpaciu. 
reklama
reklama
reklama
