Start Lekkoatletyka "Przyjechałem z żonką na zakupy i wpadłem pobiegać"
Ukrainiec Gonczar triumfatorem półmaratonu"Przyjechałem z żonką na zakupy i wpadłem pobiegać" |
12.10.2014. Radio Elka, Tomek Jóźwiak | |||||||||||||
Dyżurny reporter: 667 70 70 60 Piękna, słoneczna pogoda, wspaniała atmosfera i setki kibiców. Tak wyglądał dzisiaj legnicki półmaraton, zwany Biegiem Lwa Legnickiego. Zgłosiło się około 700 biegaczy z całej Polski. Wystartowali punktualnie o 11. Trasa liczyła 21 km i wiodła alejkami miejskiego parku. Zawodnicy musieli pokonać trzy pętle. Wśród biegaczy były znane twarze, m.in. szef Legnickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej, Rafał Jurkowlaniec, radny sejmiku Michał Huzarski, Paweł Palcat - aktor Teatru im. Modrzejewskiej. Była oczywiście mocna reprezentacja legnickiego klubu Feniks. Niektórzy potraktowali półmaraton bardzo profesjonalnie narzucając niesamowite tempo. Już po pierwszym okrążeniu wyłoniła się czołówka biegaczy na czele z Ukraińcem Gonczarem, który ostatecznie wygrał legnicki półmaraton z czasem: 1:12:47. Drugi na metę przybiegł Maciej Dawidziuk ze Złotoryi, który stracił do triumfatora biegu zaledwie 15 sekund. - Do życiowego rekodu to jeszcze ponad dwie minuty zabrakło, ale ogólnie jestem zadowolony z biegu. Dopisała pogoda i kibice, fajnie wyznaczona trasa, super organizacja. Im trudniejsze są warunki, tym lepiej dla mnie. Ukrainiec nie chciał współpracować z nami na trasie, więc musieliśmy z Olkiem z Osowej Sieni trzymać się razem. Ale Aleksij jest mocny, naprawdę mocny, momentami go nie widzieliśmy. Mogę pochwalić, bo wygrałem ostatnio Maraton Karkonoski, a dzisiaj była to dla mnie taka spontaniczna impreza. Pięć dni temu się zapisałem, a że za tydzień idziemy z żonką na imprezę, to chcieliśmy zrobić w Legnicy zakupy, no to wpadłem pobiegać w parku. Niestety nie będzie mnie na Biegu o Lampkę w Lubinie, bo właśnie będziemy na rodzinnej imprezie - mówił nam Maciej Dawidziuk. Najszybszą wśród kobiet była Anna Ficner ze Złotoryi. - Życiówka dzisiaj nie padła, ale cieszę się, że wygrałam wśród kobiet. Pogoda była fajna, lubię biegać wtakich warunkach, nie za ciepło, nie za zimno, lekki wiatr. Było naprawdę super - mówi Anna Ficner. Każdy z biegaczy otrzymał pamiątkowe medale, a najlepsi w swoich kategoriach - puchary, statuetki i dyplomy. Honorowym gościem legnickiego półmaratonu był Marian Woronin, sprinter, wicemistrz olimpijski z Moskwy z 1980r. w sztafecie 4 x 100 m.
reklama
|
reklama
reklama
reklama