Start Koszykówka Fatalny początek, na ostatnie minuty zabrakło tchu
Fenerbahce za mocne. Druga porażka TurowaFatalny początek, na ostatnie minuty zabrakło tchu |
23.10.2014. Radio Elka, Tomek Jóźwiak | |||||||||||||
Dyżurny reporter: 667 70 70 60 Hala RCS-u, w której rozegrano spotkanie PGE z Fenerbahce nie pękała w szwach. Zainteresowani tym pojedynkiem byli przede wszystkim kibice ze Zgorzelca, którzy na początku pierwszej kwarty nie mieli powodów do radości. Mistrz Turcji od razu pokazał na parkiecie swoją siłę. Liczne błędy pod deską sprawiły, że w 5. min. "gospodarze" przegrywali 0:13 i pierwsze punkty z rzutów osobistych zdobył dopiero Collins. Pierwsze dziesięć minut zakończyło się 15-punktową różnicą: 15:30. W drugiej partii Turów zaczął wreszcie odrabiać straty, ale Turcy mądrze się bronili nie pozwalając koszykarzom PGE na zbyt wiele. Podopieczni Miodraga Rajkovicia podnieśli się jednak z kolan i drugą kwartę wygrali 25:20 i do przerwy było 40:50. Po zmianie stron Turów wciąż gonił wynik, ale nikt nie był w stanie tegod nia zatrzymać Andrew Goudelocka. Ciemnoskóry Amerykanin pod koszem robił co chciał z wyższymi od siebie Kuligiem czy Zigeranoviciem. To właśnie po jego błyskotliwych akcjach Fenerbahce kontrolowało przebieg gry. Trzecia kwarta dla Turków: 20:19 i wynik 60:69. Ostatnie dziesięć minut koszykarze Turowa postawili wszystko na jedną szalę. Przechwyty i szybkie kontry sprawiły, że na 3. minuty przed końcem na tablicy świetlnej było już 73:78. Niestety końcówka wyraźnie należało do gości i ostatecznie Fenerbahce pokonało PGE Turów Zgorzelec 91:76. - Pierwsze minut totalnie zaspaliśmy, nie wiem, co się wtedy z nami stało, później stoponiowo zaczęliśmy odrabiać straty, ale na zdobycze punktowe, które mogłyby dać zwycięstwo, było już za późno. Cóż, przed nami kolejne mecze w Eurolidze, będziemy się starać w końcu wygrać - skomentował Damian Kulig, najskuteczniejszy w szeregach Turowa. Mistrz Polski ponownie zagości w lubińskiej hali RCS-u 6 listopada. Tego dnia Turów zagra z Bayernem Monachium. PGE Turów Zgorzelec - Fenerbahce Stambuł 76:91 (15:30, 25:20, 20:19, 16:22) PGE Turów: Kulig 23, Collins 20, Taylor 12, Zigeranović 9, Jaramaz 7, Moldoveanu 5, Nikolić 0, Gospodarek 0, Karolak 0, Dylewicz 0. Fenerbahce: Goudelock 27, Preldzić 16, Hickman 10, Savas 10, Erden 9, Vesely 8, Bjelica 5, Bogdanović 4, Sipahi 2, Altintig 0.
reklama
|
reklama
reklama
reklama