Start Koszykówka Swanier równo z syreną końcową
Wściekły MaciejewskiSwanier równo z syreną końcową |
25.10.2014. Radio Elka, Leszek Wspaniały | |||||||||||||
Dyżurny reporter: 667 70 70 60 Pojedynek dla kibiców był wręcz rewelacyjny - emocjonujący, pełen zwrotów akcji i trzymający w napięciu do samego końca. Niestety, pod kątem czysto sportowym daleki był od ideału. Wszystko to jednak schodzi na plan dalszy wobec wygranej wicemistrzyń Polski. Pierwszą bohaterką Polkowic była dziś Helena Sverrisdottir, która w końcówce czwartej kwarty dała rzutem za trzy remis 58:58 i doprowadziła do dogrywki. W dodatkowy czas lepiej weszły polkowiczanki, które po wolnych Owczarzak i „dwójce” Kaczmarskiej odskoczyły na 62:58. Jednak „trójką” odpowiedziała Zoll. Gdy Majewska znów dała oddech na 64:61, to pod drugim koszem gorzowianki znów odpaliły rzut za trzy punkty i był kolejny remis. Gdy wydawało, że po rzucie „za 3” Swanier CCC nie odda już wygranej - rzutem rozpaczy również zza linii 6,75 m wyrównała Piekarska. Do końca meczu zostało nieco ponad 14 sekund. Podczas czasu na żądanie Arkadiusz Rusin rozpisał ostatnią akcję pod Swanier, a ta się nie pomyliła rzucając na 69:67. Trener gorzowianek Dariusz Maciejewski był wściekły po tym spotkaniu. - Gratuluje Polkowicom, bo przepchały ten mecz. Liczą się dwa punkty. Dzisiejszy mecz powinniśmy rozstrzygnąć na swoją korzyść. Ale cztery niecelne osobiste w samej końcówce i to doświadczonych graczy. Nie powinno nam się to zdarzyć. Po to wszystko przekazywaliśmy, żeby nie dopuścić do rzutu za trzy punkty. To są szkolne błędy. Szkoda tego meczu, bo spokojnie mogliśmy wygrać - mówił trener AZS. Punkty dla CCC zdobyły: Majewska 15, Swanier 13, Sutherland, Kaczmarska i Hall po 8, Szczepanik i Sverrisdottir po 6 oraz Owczarzak 5. - My wyrwaliśmy to zwycięstwo nawet dwa razy. Pierwszy raz jak stanęliśmy strefą i była już duża przewaga Gorzowa. I ostatnia akcja na Sverrisdottir. Graczowi dziś nie szło, ale wierzyliśmy, że na pewną rękę. Trafiła w ważnym momencie. W dogrywce wracająca do zdrowia Swanier przechyliła szalę wygranej na naszą korzyść. Cieszymy się z tego szczęśliwego dla nas zwycięstwa. Było dużo błędów w naszej grze, ale dwa punkty zostają w Polkowicach - podsumował trener CCC Arkadiusz Rusin.
reklama
|
reklama
reklama
reklama