Samotny, wierny kibic z Bydgoszczy utonął w ramionach siatkarzyTransfer za mocny dla Cuprum |
08.11.2014. Radio Elka, Tomek Jóźwiak | ||||||||||||||||||
Dyżurny reporter: 667 70 70 60 To miało być przekonujące zwycięstwo. Lubinianie całkiem nieźle radzą sobie w PlusLidze i mieli wielki apetyt na pokonanie wyżej notowanego rywala. Zaczęło się dobrze od wygranego pierwszego seta do 23. Niestety dwa kolejne gospodarze przegrali do 19 i 21, ale w czwartym secie zmobilizowali się na tyle, by wygrać do 23. O wszystkim zadecydował więc tie-break. Po wymianie ciosów, bydgoszczanie wkrótce odskoczyli na dwa, potem trzy punkty i siatkarzom Cuprum było już ciężko cokolwiek zrobić i ostatnego seta przegrali do 11. - To był strasznie dziwny mecz. Po pierwszym secie wydawało się, że pójdzie nam jak z płatka, tymczasem goście się postawili, zaczęliśmy popełniać proste, niewymuszone błędy i to się na nas zemściło. Szkoda przegranej, ale nie załamujemy rąk i z nadziejami pojedziemy w środę do Gdańska powalczyć o każdy set, choć łatwo nie będzie pokonać Trefl - powiedział Maciej Gorzkiewicz. Bohaterem sobotniego spotkania był chyba jednak... kibic Transferu Bydgoszcz. Młody chłopak z klubowym szalikiem był jedynym fanem bydgoszczan, gorąco dopingował swoich ulubieńców. Docenili to siatkarze, którzy po meczu podeszli do niego ściskając mu dłoń, a w geście szacunku Konstantin Cupkovic wręczył mu statuetkę MVP. Cuprum Lubin - Transfer Bydgoszcz 2:3 (25:23, 19:25, 21:25, 25:22, 11:15) Cuprum Lubin: Borovnjak, Gromadowski, Kadziewicz, Łomacz, Paszycki, Trommel, Rusek (libero) oraz Gorzkiewicz, Łapszyński, Siezieniewski. Transfer Bydgoszcz: Cupković, Duff, Jarosz, Jurkiewicz, Marshall, Woicki, Nally (libero) oraz Bonisławski, Nowakowski, Waliński, Wolański. MVP: Kontantin Cupkovic (Transfer Bydgoszcz).
reklama
|
reklama
reklama
reklama