Start Piłka ręczna Wygrana jest, ale awansu nie ma
Bayer gra dalej w Pucharze EHFWygrana jest, ale awansu nie ma |
23.11.2014. Radio Elka, Leszek Wspaniały | ||||||||||||||
Dyżurny reporter: 667 70 70 60 Mecz był szybki i dostarczył kibicom wielu emocji. - Dziękuję kibicom, że tak licznie stawili się na trybunach i że nie przestawali nas dopingować. W takiej atmosferze gra się naprawdę super - mówiła po spotkaniu trener Bożena Karkut. Do przerwy MKS prowadził 16:13. Niestety, już na początku meczu kostkę skręciła Agnieszka Jochymek i nie wróciła na parkiet. Po przerwie lubinianki odskoczyły na 20:16 po bramce Joanny Obrusiewicz, ale większej różnicy nie udało się wypracować. Ostatecznie miejscowe wygrały 29:28. Najskuteczniejsza w szeregach zwyciężczyń była Karolina Semeniuk, zdobywczyni 8 bramek. - Na pewno był to ciężki pojedynek, ale jak pokazaliśmy, Bayer to była drużyna do ogrania. Przewaga z pierwszego meczu była za wysoka i nie udało się tego odrobić. Niemki nie odpuszczały. Grały solidną piłkę ręczną, mocną fizycznie. Mecz mógł się podobać. Postawiłyśmy swoje warunki, ale straty nie udało się odrobić - podsumowała popularna „Semena”. MVP spotkania wybrano rozgrywającą Bayeru Kim Naidzinavicius, która zdobyła aż 11 bramek. Dla Zagłębia bramki oprócz ośmiu Semeniuk zdobyły: Obrusiewicz 7, Załęczna 4, Premović 3, Piekarz, Paluch i Jochymek po 2 oraz Piechnik 1. - Gratuluję zespołowi z Leverkusen. W tym dwumeczu byli lepsi. Dziś, gdy graliśmy 6 na 4 można było odskoczyć na 5 bramek, ale źle zagraliśmy ten fragment. Mimo to, dziękuję dziewczynom, że walczyły o zwycięstwo do samego końca. Szkoda, że już teraz kończymy przygodę z pucharami - podsumowała trener B. Karkut.
reklama
|
reklama
reklama
reklama