Męczarnie z BędzinemRomać show |
14.02.2015. Radio Elka, Tomek Jóźwiak | |||||||||||||
Dyżurny reporter: 667 70 70 60 Miało być lekko, łatwo i przyjemnie, bo przecież do Lubina zawitała czerwona latarnia PlusLigi. Lubinianie najwyraźniej zlekceważyli siatkarzy z Będzina, bo ci świetnie sobie radzili. Pierwszy set był niezwykle wyrównany i zakończył się zwycięstwem gości. Podrażnieni lubinianie w dwóch kolejnych partiach wręcz zmietli rywala z parkietu wygrywając do 15 i 14. W czwartym secie goście postawili wszystko na jedną szalę, zagrali niezwykle skoncentrowani, zmuszając gospodarzy do błędów w obronie. Czwarty set Banimex wygrał do 22 i o wszystkim decydował tie break. Ostatnią część pojedynku lepiej zaczęli goście, którzy prowadzili już 5:3. Cuprum na szczęście zdołało się przebudzić i z każdą upływającą minutą było już tylko lepiej. Po bloku na Michale Żuku lubinianie prowadzili już 11:8 i spokojnie kontrolowali przebieg wydarzeń na parkiecie. Ostatecznie Cuprum wygrało tie break do 12 i dzięki zwycięstwu umocniło się na piątej pozycji w tabeli. - Rzeczywiście zespół z Będzina mocno nam się postawił. Spodziewaliśmy się, że tak łatwo nam nie odpuszczą i będą walczyć o każdego seta. Po prowadzeniu 2:1 w setach, mogliśmy zwyciężyć już w czwartym, ale goście się podnieśli i doprowadzili do tie breaku, w którym wszystko mogło się wydarzyć. Na szczęście wygraliśmy i szykujemy się teraz na mecz z Jastrzębskim - ocenił Szymon Romać, najlepszy gracz meczu. Cuprum Lubin - MKS Banimex Będzin 3:2 (27:29, 25:15, 25:14, 22:25, 15:12) Cuprum Lubin: Borovnjak (4), Trommel (21), Michalski (8), Paszycki (17), Romać (30), Łomacz, Rusek (libero) oraz Łapszyński (5), Gorzkiewicz. MKS Banimex Bedzin: Sarnecki (2), Pawliński (10), Gaca (11), Warda (5), Oczko, Żuk (10), Milczarek (libero) oraz Kowalski (1), Hunek (5), Tomczyk, Mierzejewski, Hebda (22). MVP: Szymon Romać (Cuprum).
reklama
|
reklama
reklama
reklama