Start Piłka ręczna Wisła "dychą" do przodu
Punkty pojechały do PłockaWisła "dychą" do przodu |
25.03.2015. Radio Elka, Leszek Wspaniały | ||||||||||||||||||||
Dyżurny reporter: 667 70 70 60 Płocczanie już w pierwszej minucie rzucili dwie bramki. Po kwadransie prowadzili już 12:2, a po 20 min 16:4. - Na szczęście trener zmienił system obrony z płaskiego 6-0 na cztery plus dwa i tym samym w obronie wyglądaliśmy już lepiej. Widać było, ze zawodnicy walczyli o jak najkorzystniejszy rezultat. Cieszę się, że trener przekonał się do innego systemu obrony niż dotychczasowy. Myślę, że i w Kielcach drużyna powinna zagrać w obronie 4+2 - mówił po spotkaniu prezes MKS-u Witold Kulesza. Bramkarze obu drużyn uraczyli kibiców w drugiej połowie kilkoma dobrymi interwencjami. Goście do przerwy prowadzili 22:13, by w końcowym efekcie triumfować 41:31. - Na pewno źle weszliśmy w to spotkanie. Zbyt bojaźliwie. Potem już było nieco lepiej, ale i tak za mało, aby sprostać Wiśle. Nie chcieliśmy przegrać jakimś abstrakcyjnym wynikiem. W drugiej połowie wyglądało to całkiem dobrze. Przed nami teraz ciężka walka o utrzymanie w Superlidze - podsumował skrzydłowy Zagłębia Wojciech Gumiński. Bramki dla Zagłębia zdobyli: Macharashvili 8, Stankiewicz 7, Gumiński 4, Michałów i Kużdeba po 3, Przysiek i Wolski po 2 oraz Halilbegović i Szymyślik po 1. Dla Wisły: Ghionea 8, Daszek 7, Wiśniewski 5, Racotea i Syprzak po 4, Tiuomentsev, Piechowski i Zelenović po 3, Montoro i Jurkiewicz po 2.
reklama
reklama
|
reklama
reklama
reklama