Lubinianin w kadrze na MESzansa na medal w drużynie |
14.04.2015. Radio Elka, Marzena Machniak | ||||||||||||||
Dyżurny reporter: 667 70 70 60 Mistrzostwa Europy w Portugalii są jedną z najważniejszych imprez sportowych dla polskich bilardzistów. Turniej rozpoczął się w niedzielę 12 kwietnia, a Mieszko Fortuński z Lubina mimo słabszego początku radzi sobie doskonale. Mistrzostwa rozpoczęły się od odmiany 14/1. - Jest to taka mniej lubiana przez naszych zawodników odmiana. Mieszko po pierwszej wpadce, gdzie przegrał z Dimitrim Jungo w grach eliminacyjnych to po lewej stronie zapewnił sobie udział w pierwszej 64. Teraz idzie mu wyśmienicie. Następne wygrane pojedynki sprawiły, że znalazł się już w 16 najlepszych zawodników Europy. Mieszko czekał na Mistrzostwa Europy dosyć długo, bo trzy lata Wcześniej wystąpił w Mistrzostwach Świata i osiągnął dobre wyniki. Natomiast Mistrzostwa Europy było dotąd poza jego zasięgiem. Do nich nominuje Polski Związek Bilardowy - wyjaśnia Bogusław Fortuński prezes Dolnośląskiego Stowarzyszenia Bilardowego w Lubinie , trener Mieszka, a zarazem ojciec. Przed zawodnikami spory maraton meczów. Do rozegrania pojedynki indywidualne w czterech odmianach: 14/1, 8, 9 i 10 bil. Jak zaznacza Bogusław Fortuński szanse medalowe Mieszko Fortuński ma w odmianach 9 i 10 bil. Poza potyczkami indywidualnymi trwają też gry drużynowe, w których Polska reprezentacja radzi sobie doskonale. - Nasi zawodnicy wystartowali wyśmienicie. W grach drużynowych zwyciężyli Szwecję 2:1. Potem mocny zespół z Hiszpanii również 2:1 więc wciąż są w grze. Jesteśmy postrzegani na pewno jako jedni z faworytów. Polska ekipa jest dosyć dobra i wyrównana. Bardzo mocne zespoły już pokonane jak Szwecja i Hiszpania. Teraz stoczą bój z Włochami. Myślę, że jest szansa na medal - prognozuje Bogusław Fortuński. Mistrzostwa Europy w Portugalii zakończą się 22 kwietnia. Wyniki pojedynków można śledzić na stronie Europejskiej Federacji Bilardowej. (Fot. DSB Lubin)
reklama
|
reklama
reklama
reklama