Start Piłka ręczna Młodzi Chilijczycy u szczypiornistek
Zacieśniają współpracę. Teraz czas na piłkę ręcznąMłodzi Chilijczycy u szczypiornistek |
19.07.2015. Radio Elka, Tomek Jóźwiak | ||||||||||||||
Dyżurny reporter: 667 70 70 60 Młodzi chilijczycy podróżują po Polsce. Byli we Wrocławiu, a potem przyjechali do Lubina, gdzie spotkali się z władzami KGHM-u, odwiedzili też nową halę widowiskowo - sportową. Tam czekały już na nich szczypiornistki Metraco Zagłębia Lubin, które wręczyły im klubowe koszulki. To efekt silnej współpracy lubińskiego Gimnazjum nr 4 ze szkołą w Coquimbo i klubem Deportivo Balonmano. - Gimnazjum nr 4 od wielu lat przyjaźni się ze szkołą w Coquimbo, łączy nas imię Jana Pawła II, ale wspólnie realizowaliśmy też projekt o Ignacym Domeyko. Miałam przyjemność w ubiegłym roku być w tamtej szkole z kilkoma naszymi uczennicami. Zobaczyłam ogromną biedę wśród tych dzieci. Tam pracuje 10 nauczycieli, a jest około tysiąc uczniów. Dzieci są w ogromnej biedzie i trzeba im pomóc. A można im pomóc poprzez sport, kulturę, dlatego tworzą się zespoły muzyczne, kluby sportowe czy orkiestry. Nasz samorząd uczniowski opiekuje się dwiema grupami przedszkolnymi z Chile - mówi Anna Słowikowska, dyrektorka Gimnazjum nr 4 w Lubinie. W Chile kochają tylko piłkę nożną. Ksiądz Marcin Schmidt, opiekun grupy, chce zaszczepić wśród młodych chilijczyków zamiłowanie także do piłki ręcznej. - Dzieli nas ocean i ponad 20 godzin lotu samolotem, ale łączy nas imię Jana Pawła II i postać Ignacego Domeyki. Z lubińskim gimnazjum nawiązaliśmy bardzo dobrą współpracę, która już od trzech lat owocuje świetnymi projektami. Teraz chcemy zacieśnić nasze więzy przez piłkę ręczną, która nie jest w ogóle znana w Chile. Będziemy pionierami zmiany programu nauczania w szkołach w Coquimbo, gdzie chcemy uczyć dzieci gry w piłkę ręczną - dodaje ks. Marcin Schmidt.
reklama
|
reklama
reklama
reklama