Poprawił się stan zdrowia dziewczynki uderzonej prętemCzeka ją teraz długa droga do pełni sił |
19.08.2015. Radio Elka, Tomek Jóźwiak | |||||||||||||||||||
Dyżurny reporter: Dziecko trafiło do kliniki na Borowskiej w bardzo ciężkim stanie. Było już po jednym zabiegu neurochirurgicznym. - Bezpośrednio po przyjęciu zostało przekazane na blok operacyjny, gdzie wykonano jeszcze jeden zabieg neurochirurgiczny i po tym zabiegu mała pacjentka została podłączona do respiratora i przebywała na naszym oddziel półtora tygodnia. Od kilku dni dziecko samodzielnie![]() już oddychało, stan zdrowia na tyle się ustabilizował, że można było pomyśleć o przekazaniu dziewczynki na oddział chirurgii dziecięcej szpitala w Legnicy, co dzisiaj zostało uczynione - mówi Marzena Zielińska, ordynator oddziału intensywnej terapii dziecięcej Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego we Wrocławiu. Na szczęście nie ma już bezpośredniego zagrożenia życia dla małej pacjentki. Czeka ją jednak długa droga do odzyskania pełnej sprawności. Lekarze nie chcą jednak wyrokować, w jakim stopniu uszkodzenia mózgu wpłyną na dalszy rozwój dziewczynki. - Co do rokowań, to już niestety pewne uszkodzenia neurochirurgiczne są widoczne, czy one są trwałe czy przemijające to czas pokaże. Dopiero kolejne etapy rozwoju dziecka pokażą, na ile te uszkodzenia centralnego układu nerwowego okazały się poważne. Dzisiaj absolutnie nie możemy powiedzieć, że wszystko będzie dobrze, ani nie możemy też wykluczyć jakiś poważniejszych skutków. Dziecko jest na tyle małe, że kolejne etapy w jego rozwoju, które są kamieniami milowymi, jak siadanie, raczkowanie, chodzenie, dopiero są przed nim i będziemy obserwować, czy wszystko będzie prawidłowo się rozwijać. Na pewno dziecko będzie wymagało rehabilitacji - dodaje dr Zielińska. Do uderzenia dzieckiem metalowym prętem doszło po ostrej awanturze między dwoma braćmi na lubińskich Małomicach. Podejrzewany o ten czyn 23-letni Paweł K. został tymczasowo aresztowany na 3 miesiące. Mężczyzna usłyszał zarzut spowodowania ciężkiego uszczerku na zdrowiu realnie zagrażający życiu. Grozi mu od roku do 10 lat pozbawienia wolności.
reklama
|
reklama
reklama
reklama