Pobity mężczyzna nie miał pretensji do swoich oprawcówWyrok za złamanie szczęki |
08.09.2015. Radio Elka, Tomek Jóźwiak | ||||||||||||||||||
Dyżurny reporter: Do zdarzenia doszło 4 września ubr. Pokrzywdzony mężczyzna spotkał dwóch swoich starych kolegów: 41-letniego Krzysztofa J. i jego rówieśnika Arkadiusza G. Zaproponował im grę w karty na pieniądze i wspólne picie alkoholu. Podczas gry pokrzywdzony pomylił się przy liczeniu punktów. To rozjuszyło pozostałych kompanów. Arkadiusz G. uderzył go pięścią w głowę, a Krzysztof J. sięgnął po butelkę po piwie i uderzył nią pokrzywdzonego. Potem obaj grozili mu nożem żądając pieniędzy. Na![]() koniec przeszukali szafki w kuchni i opuszczając mieszkanie zabrali pieniądze w kwocie 30 zł, dwa piwa i budzik. Pokrzywdzony mężczyzna doznał rozległych obrażeń twarzy, m.in. złamania szczęki Obaj sprawcy oskarżeni byli o rozbój z użyciem niebezpiecznego narzędzia. W czasie trwania procesu mężczyźni pojednali się z pokrzywdzonym, wyrazili żal i pisemnie go przeprosili. Zobowiązali się też wypłacić mu odszkodowanie w kwocie 15 tys. zł. Sąd zastosował wobec sprawców nadzwyczajne złagodzenie kary. Obaj usłyszeli wyrok półtora roku pozbawienia wolności w zawieszeniu na 4 lata próby. - Czyn zarzucony oskarżonym, z uwagi na używanie w czasie pobicia niebezpiecznych narzędzi w postaci noża, to zbrodnia zagrożona karą od 3 do 15 lat pozbawienia wolności. Kary w wymiarze minimum 3 lat, co do zasady, nie można zawiesić. Istotna zatem przy rozstrzyganiu w niniejszej sprawie była postawa zarówno sprawcy, jak i pokrzywdzonego, który jak to określił - nie był zainteresowany rozstrzygnięciem niekorzystnym dla oskarżonych. Wprawdzie brak chęci ukarania ze strony pokrzywdzonego, nie mógł zwolnić sprawców od odpowiedzialności karnej, to jednak jego nastawienie, poprzednia niekaralność obu oskarżonych, a zatem incydentalne dla nich zachowanie o charakterze przestępczym, wyrażona skrucha poparta materialną rekompensatą za doznaną krzywdę oraz pozytywna opinia obu oskarżonych z zakładu pracy oraz z miejsca zamieszkania, miała niewątpliwy wpływ na skorzystanie wobec nich przez sąd z dobrodziejstwa nadzwyczajnego złagodzenia kary - tłumaczy Liliana Łukasiewicz, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Legnicy. Sąd zawieszając oskarżonym kary na okres 4 lat próby oddał ich dodatkowo pod dozór kuratora sądowego oraz zobowiązał do zapłaty grzywny w kwocie po 5 tys. zł. Skazani muszą też opłacić koszty postępowania oraz uiścić opłatę po 1300 zł.
reklama
reklama
|
reklama
reklama
reklama