Wzruszający finał charytatywnego bieguWielki gest dla małego Dawidka |
21.10.2015. Radio Elka, Tomek Jóźwiak | |||||||||||||||||||||||
Dyżurny reporter: A wszystko zaczęło się na zbiorniku odpadów poflotacyjnych "Żelazny Most". To właśnie tam pod koniec sierpnia członkowie wolontariatu KGHM Polskiej Miedzi zorganizowali nietypowy bieg. W strasznym upale ponad 250 osób biegło po koronie obiektu, by pomóc małemu Dawidowi z Rudnej. Opłata za udział w biegu była symboliczna, ale ludzie wtedy nie szczędzili grosza. Z samej tej imprezy udało się zebrać 5 tys. zł. Fundacja KGHM Polska Miedź dorzuciła brakujące jeszcze 6 tys. i życzenie 4-letniego, niezwykle pogodnego chłopca, mogło się spełnić. ![]() - Dawid jest zadowolony, bardzo się cieszy nowym wózkiem, szybko jeździ, a najbardziej to podobają mu się te świecące, odblaskowe kółka. Poprzedni wózek był już stary, nie był dopasowany do niego, siedzenie było za szerokie, hamulce były już zepsute, kółka miał wytarte. A ten nowy jest zrobiony tylko dla niego, będzie rósł razem z nim, bo dzięki odpowiedniej regulacji można ten wózek dostosować do wagi i wzrostu Dawidka. Mało tego, wózek umożliwia mu samodzielne wchodzenie do łóżka, zapisaliśmy się już na zajęcia gry w koszykówkę, bo uwielbia ten sport. Bardzo chcielibyśmy podziękować Fundacji KGHM-u, ludziom, którzy brali udział w biegu i całej ekipie z wolontariatu - mówiła wzruszona mama Dawidka, Katarzyna Parachoniak. Bogusław Godlewski z wolontariatu KGHM Polska Miedź S.A. cieszy się, że tak wielu pomogło małemu chłopczykowi. - W naszej firmie, społecznie odpowiedzialnej, jest bardzo dużo osób o dobrym sercu. Ten bieg i wózek dla Dawida to jest kolejne potwierdzenie naszych działań, ponieważ w tym roku zorganizowaliśmy około 30 podobnych wydarzeń, mniejszych lub większych, gdzie oczywiście angażowali się sami pracownicy Polskiej Miedzi. Jestem dumny z tego, że w KGHM mam tyle koleżanek i kolegów o tak wrażliwym sercu i jestem szczęśliwy, że udało się spełnić marzenia tego chłopca - podsumował Bogusław Godlewski. Łukasz Dominów, który na co dzień pracuje w kopalni Polkowice - Sieroszowice i aktywnie działa w wolontariacie KGHM, a jeszcze łączy to wszystko z obowiązkami szefa stowarzyszenia kibiców Zagłębia Lubin, podkreśla, jak wiele ludzi i instytucji pomaga w akcjach charytatywnych organizowanych właśnie przez wolontariat. - Fajnie, że była to kolejna impreza, która nam się udała i dzięki której mogliśmy pomóc Dawidowi z Rudnej. To był już chyba piąty bieg zorganizowany wspólnie z wolontariatem KGHM. Chcę podziękować wszystkim sponsorom, którzy nas wspierają. Jest dużo osób, firm i instytucji, które dzwonią do nas i mówią, że chcą pomóc. To pokazuje, że społeczeństwo Zagłębia Miedziowego jest wrażliwe i otwarte na taką pomoc - dodaje Łukasz Dominów. "Załącznikiem" do nowego wózka dla Dawidka był wielki, pluszowy tygrys. A wolontariat KGHM już organizuje kolejną biegową imprezę charytatywną. Tym razem pieniądze będą zbierane dla 4-letniej Madzi Wasilewskiej z Polkowic, która choruje na ostrą białaczkę szpikową.
reklama
reklama
reklama
|
reklama
reklama
reklama