Start Sporty walki Domińczak: Nie przepadam za takim pykaniem
Bez medalu, ale z kolejnym doświadczeniemDomińczak: Nie przepadam za takim pykaniem |
04.11.2015. Radio Elka, Leszek Wspaniały | |||||||||||||||||||
Dyżurny reporter: 667 70 70 60 Głogowianie tym razem bez medalu, ale z kolejnym bagażem doświadczeń. - Patrycja poszła wagę wyżej, a więc 52kg, a nie 48. Nasza zawodniczka po trzech latach wróciła do kickboksingu i od razu zdobyła mistrza Polski seniorów. Tu trafiła na bardzo mocną Rosjankę które na poprzednich mistrzostwach zdobyła srebro w kategorii 56kg. Okazała się za mocna fizycznie dla Patrycji. Nasza zawodniczka odbiła się jak od muru. Ale taktycznie ie mam żadnych zastrzeżeń - opisuje M. Domińczak. Sam trener i zawodnik na zawodach w Belgradzie stwierdził, ze formuła kick light jest dla niego zbyt lekka. - Ja to nazywam „pykaniem”, a nie walczeniem. Wiele technik nie jest dozwolonych, a przecież wiemy, że w naszym klubie preferujemy głównie K1 - mówi M. Domińczak. Niemal prosto z Belgradu, po krótkich przepakowaniu walizek trener Legionu wraz ze swoim synem Oliwerem wyruszył na Węgry, gdzie Domińczak junior wystartuje w mistrzostwach Europy w Budapeszcie. - Chcę, żeby zobaczył już w tak młodym wieku tak dużą imprezę. Historia pokazuje, że sama wielkość imprezy może przytłoczyć - kończy trener. (foto: Legion)
reklama
reklama
|
reklama
reklama
reklama