Start Piłka ręczna Sędziują najlepszym na piasku
Wysokie loty w beach handballuSędziują najlepszym na piasku |
04.11.2015. Radio Elka, Leszek Wspaniały | ||||||||||||||||||
Dyżurny reporter: 667 70 70 60 - W piłkę ręczną grałam od ósmego roku życia. Tak się później poukładało, ze studia, skończyłam grac i zaczęłam sędziować. To chyba było już w liceum. Całkiem przypadkowo wymyśliłam sobie piłkę ręczną plażową. Tam już znalazłam Edytę i całą resztę, która mnie do tego zaraziła - mówi A. Kleszcz. - Grałam w ręczną przez całe gimnazjum. Potem w liceum już nie. Ale skoro chciałam zostać przy tym sporcie, to postanowiłam spróbować pracy z gwizdkiem. I tak już to trwa od kilku lat - mówi E. Jaworska. Ostatnim szlifem formy dla pary głogowsko-zielonogórskiej było prowadzenie meczu juniorów w hali przy Wita Stwosza. Obie panie podkreślają jednak, że ręczna plażowa i ta na parkiecie różnią się zdecydowanie. - W czwartek niemal prosto z samolotu ruszamy na piasek i tam zaczynamy sędziowanie Pucharu Mistrzów Europy. To wspaniała impreza - mówi zielonogórzanka. - Gra na piasku jest zdecydowanie mniej kontaktowa i na o wiele mniej się pozwala. Duży nacisk kładzie się na zasady fair play. Boisko jest mniejsze, a pole bramkowe prostokątne. Dużą uwagę musimy zwracać na punktację bramek. Musimy z Anią na siebie patrzeć i partnersko sędziować. Jedyne ułatwienie to zestaw słuchawkowy - dodaje sędzia z Głogowa. Tuż przed wylotem na „Kanary” panie z gwizdkiem przechodziły jeszcze testy on-line z przepisów gry na piasku, które przygotowane zostały przez EHF. (arch. E. Jaworskiej)
reklama
reklama
|
reklama
reklama
reklama