Nękał ją wysyłając SMS-y, groził pozbawieniem życiaByły partner odpowie za stalking |
| 31.03.2016. Radio Elka, Tomek Jóźwiak | |||||||||||||||||||||||||
Dyżurny reporter: Oboje pochodzą z Rudnej. Przez pewien czas przebywali w Norwegii. Po jakimś czasie kobieta postanowiła zakończyć znajomość i na początku marca ubr. wróciła do Polski. Mężczyzna nie pogodził się z odrzuceniem i od tamtej pory zaczął nękać ją telefonami. Najpierw były to niewinne rozmowy, ale potem zaczęło robić się już niebezpiecznie. 667 70 70 60Pewnego dnia 31-letni Krzysztof F. przyjechał do miejsca zamieszkania pokrzywdzonej i tam groził jej popełnieniem przestępstwa. Przerażona natychmiast powiadomiła policję. Mężczyzna usłyszał zarzut grożenia kobiecie pozbawieniem życia, a prokurator zastosował wobec niego dozór policji i zakaz zbliżania się i kontaktowania z nią. Po zwolnieniu trafił do zakładu karnego, gdzie odbywał zastępczą karę pozbawienia wolności. Po uregulowaniu należności opuścił więzienie i wyjechał. Ale nie dał za wygraną. Znów zaczął wysyłać kobiecie SMS-y i zdjęcia. W połowie kwietnia ubr. ponownie przyjechał do Polski. W nocy zaczaił się pod domem kobiety, obserwował ją i jej domowników przez okno. Następnego dnia wysłał byłej sympatii kilkadziesiąt wiadomości, w których uporczywie wyznawał uczucie i chęć bycia razem. - Gdy 17 kwietnia ubiegłego roku pokrzywdzona kobieta zgłosiła się do prokuratury, była przerażona i wystraszona. W swoim telefonie pokazała prokuratorowi dowody świadczące o tym, jak zmasowany atak nękający jej osobę podjął podejrzany mężczyzna. Wówczas prokurator postanowił skorzystać z nowej możliwości, jaką dają przepisy i zlecił ochronę tej pani jako świadka policji. Jeszcze tego samego dnia takie polecenie do policji zostało skierowane, kobieta została objęta ochroną przez funkcjonariuszy policji. Taka ochrona trwała kilka tygodni, ponieważ mężczyzna wyjechał za granicę i już więcej tak zmasowanych SMS-ów nie przysyłał, dlatego w pewnym momencie kobieta sama z tej ochrony zrezygnowała - mówi Liliana Łukasiewicz, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Legnicy. Krzysztofa F. zatrzymano na lotnisku 12 września ubr. Wówczas prokurator skierował do sądu wniosek o areszt uzasadniając go obawą ukrywania się przed organami ścigania oraz wysokim prawdopodobieństwem ponownego popełnienia przestępstwa. Podejrzany opuścił areszt 12 grudnia ubr. Teraz przed lubińskim sądem odpowie za stalking. - Jest to nowe przestępstwo w kodeksie karnym, ścigane od 2010 roku. Jest to oczywiście skrót od angielskiego słowa, a tak naprawdę oznacza uporczywe nękanie, czyli wprawianie pokrzywdzonej osoby w poczucie zagrożenia, naruszenie jej prywatności, które powoduje dyskomfort dla życia tej osoby, wywołuje stan niepewności i zagrożenia dla normalnego, codziennego funkcjonowania - dodaje na koniec prokurator Łukasiewicz. Za takie przestępstwo grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności, ale mężczyzna będzie odpowiadał w warunkach recydywy, stąd odpowiedzialność karna wzrasta do 4,5 roku więzienia.
reklama
reklama
reklama
| |||||||||||||||||||||||||
reklama
reklama
reklama
















667 70 70 60


