Start Sporty walki Domińczak: Nie zapraszamy kelnerów
Dwa pasy zostały w GłogowieDomińczak: Nie zapraszamy kelnerów |
16.04.2016. Radio Elka, Leszek Wspaniały | |||||||||||||||||||||||
Dyżurny reporter: 667 70 70 60 - Wszystkie walki były z dobrymi przeciwnikami. Co prawda Patryk w walce wieczoru dominował, ale rywal był niezwykle wytrzymały. Sagan ciężko oddychał, Naprawdę musiał się sporo napracować. Wszystkie walki mogły się kibicom podobać. Ja nie chcę zapraszać kelnerów. Nie chce wygrywać ze słabeuszami. Nie o to chodzi w tej dyscyplinie - powiedział M. Domińczak. Gala rozpoczęła się od mocnego uderzenia, bowiem Dominik Bala pokonał swojego rywala przez nokautu techniczny i przeciwnik zlany krwią musiał opuścić ring. W drugiej walce jednogłośnie na punkty triumfowała Asia Rybińska. - Cieszę się, że takie dobre wejście zrobiłem dla moich kolegów i przyjaciół z klubu. Stres był ogromny przed alką u siebie. Ale jak już byłem w ringu to minęło - powiedział D. Bala. - Mobilizacja i stres były podwójne, bo walczyłam u siebie. Pokazuje, że kobiety też potrafią walczyć i mogą wygrać - dodała J. Rybińska. Potem kolejno swoje walki wygrywali: Oskar Rokaszewicz, Piotr Pokładek, Mikołaj Kopaniszyn i Mariusz Lach. W walce o tytuł zawodowego MP w low kicku Paweł Witkowski z Legionu pokonał rywala z Bydgoszczy. - Marzyłem o takim triumfie wiele lat. Jestem dumny i szczęśliwi. Dziękuje Mateuszowi Hiki, który prowadził ze mną mocne sparingi. Dziękuje trenerowi i rodzinie za wsparcie, a także chłopakom z klubu - podsumował P. Witkowski. Na koniec emocjonującej imprezy w walce wieczoru Patryk Sagan wygrał swój pojedynek z rywalem i też opuścił halę z pasem zawodowego mistrza kraju.
reklama
reklama
|
reklama
reklama
reklama