"My motocykliści to jak jedna rodzina, wszyscy zawsze razem"V Piknik Motocyklowy w Kotli |
09.05.2016. Radio Elka, Iwona Konecka | ||||||||||||||||||
Dyżurny reporter: 667 70 70 60 Dochód ze zbiórki publicznej wyniósł prawie 2 tysiące złotych. - W zeszłym roku zaczęliśmy zbierać na Grzesia Kierzyka, który ma dystrofię mięśniowa. Nie ukrywamy, że dla nas to jest frajda, a poza tym te pieniążki może nie są duże, to jednak w takiej rehabilitacji, jaką on ma to jest spore wsparcie. To brat naszego kolegi. Mieszka w Grochowicach - Robert "Robal" Mardofel z Easy Rider. Na imprezie pojawiło się około 200 maszyn o różnych blachach. Poza powiatem głogowskim motocykliści przyjeżdżali z Polkowic, Wschowy, Lubina, a także z zagranicy. Jak bawili się na imprezie? - Jest bardzo fajna, jest już kolejny raz, sympatyczni koledzy, rodzinnie. My motocykliści to jak jedna rodzina, wszyscy zawsze razem - mówi pani Halina. - Bardzo pięknie, super atmosfera - dodaje Ryszard Jędrak, który jeździ na enduro 550 Husaberg i na Bandit 600 Naked. - I najważniejsza sprawa, że nikt nie zwraca uwagi na wiek. Tu po prostu chodzi o to, kto jeździ - twierdzi pan Marek. Choć na jego wnuczkę zwrócił uwagę nie jeden uczestnik. Milena ma dopiero 10 lat i jeździ na chopperze. Na razie tylko pod okiem dorosłych, ale już nie może się doczekać jak podrośnie i wyjedzie na drogi. - Tata kupił mi z dziadkiem motor i jakoś tak zaczęłam jeździć -opowiada. Posłuchajcie relacji:
reklama
|
reklama
reklama
reklama