Krzakowski kolejny raz bez absolutoriumPrestiżowa porażka prezydenta |
31.05.2016. Radio Elka, Tomek Jóźwiak | ||||||||||||||
Dyżurny reporter: 667 70 70 60 Podczas sesji prawidłowe wykonanie ubiegłorocznego budżetu przez służby prezydenta miasta oceniło jedynie pięcioro radnych. Przeciwko udzieleniu absolutorium głosowało sześciu, a dziewięciu wstrzymało się od głosu. Szef klubu PiS, Zbigniew Bytnar zarzucił prezydentowi miasta złe zarządzanie Legnickim Centrum Kultury, brak pomysłu na dalsze funkcjonowanie Strefy Aktywności Gospodarczej czy opieszałość w przeniesieniu stalinowskiego pomnika Wdzięczności dla Armii Radzieckiej. - Ten słynny pomnik na placu Słowiańskim to była taka kropka nad "i", która przepełniła czarę goryczy. Chciałbym polemizować z prezydentem Legnicy, który mówi bardzo szeroko, ale nie na temat, uważa, że mówi merytorycznie, a ja twierdzę, że mówi z punktu widzenia swojego. Kilkunastoletnie rządy pana prezydenta są odzwierciedleniem tego, co mówią mieszkańcy. My jesteśmy związani mandatem wyborczym, wyborczy przychodzą do nas i jesteśmy pod pewnym pręgierzem tych ludzi. Oceniając rządy pana prezydenta można zadać sobie pytanie: "skoro jest tak dobrze, dlaczego jest tak źle" - mówił radny Zbigniew Bytnar. Krytyczni wobec sposobu sprawowania władzy przez prezydenta Legnicy byli również radni Platformy Obywatelskiej, którzy wstrzymali się od głosowania nad uchwałą absolutoryjną. - Pełnię władzy, ale też pełnię odpowiedzialności za konstrukcję budżetu i jego wykonania mieli prezydent, jak i radni PiS, ktorzy do tej pory dość skutecznie wspierali pana prezydenta w jego działaniach. Platforma Obywatelska nie chce uchodzić za ugrupowanie, które hamuje rozwój miasta, ale z drugiej strony nie jest tajemnicą, że nie zgadzamy się z wieloma działaniami, które prezydent prowadzi. Wstrzymanie się od głosu jest pewnym kredytem zaufania i daniem szansy na przyszłość i wyczekiwanie, czy jednak możliwe będzie chociażby uwzględnienie w budżecie naszych propozycji - tłumaczył radny PO, Jarosław Rabczenko. Prezydent miasta nie robił zbytniej tragedii z braku absolutorium. - Jak widać, głosowania nad tą uchwałą nie mają charakteru merytorycznego, odnoszą się raczej do dyscypliny partyjnej i osobistych odczuć radnych i tak naprawdę nie ma to nic wspólnego z literą prawa. Natomiast, oczywiście podporządkowuje się takiemu rozstrzygnięciu i nie ma się co obrażać idziemy do roboty robić dalej swoje, bo taka jest rzeczywistość. Nikt nikomu nie mówił, że będzie łatwo i przyjemnie. Do mnie należą obowiązki, jakie powierzyli mi legniczanie i przy kolejnych wyborach, to oni zdecydują, czy dobrze je wypełniłem - powiedział prezydent Legnicy, Tadeusz Krzakowski.
reklama
|
reklama
reklama
reklama