"Na wycieczkę trzeba było zapracować"Polkowiczanki w Brukseli |
28.06.2016. Radio Elka, Iwona Konecka | |||||||||||||||||||||
Dyżurny reporter: ![]() - Prawda jest taka, że na wycieczkę trzeba było zapracować. Musiałyśmy przejść przez test wiedzy o Unii Europejskiej, który napisałyśmy po angielsku, później napisać esej nt. marnotrawienia żywności więc to proste nie było, ale w końcu udało nam się dotrzeć do Komitetu Regionów - mówi Katarzyna Jankowska. - Najbardziej mi osobiście utkwiła w pamięci sama podróż, gdyż po raz pierwszy w swoim życiu leciałam samolotem, a oprócz tego wizyta w samym parlamencie i możliwość uczestnictwa w obradach. Naprawdę nie spodziewałam się, że to wszystko robi tak ogromne wrażenie, że tylu ludzi musi swoją pracą to podtrzymywać i kształtować tą dzisiejszą Europę - opowiada Anna Habraszka. Wycieczka była też okazją do poznania rówieśników z innych krajów. Nastolatki podkreślają, jak ważna jest znajomość języków obcych. - Mamy duże zdolności, jeżeli chodzi o język angielski, ale trzeba było przełamać tę barierę wstydu i podejść do innych laureatów konkursu, gdyż oni również wstydzili się z nami rozmawiać. Nadal się z nimi kontaktujemy. Większy kontakt został chyba z uczestnikami z Rumunii i Litwy, bo najbardziej otwarci byli. Przypuszczamy, że nie poznaliśmy się lepiej, bo nie wszyscy ten język angielski umieli - opowiadają uczennice z Zespołu Szkół w Polkowicach. Dodajmy, że uczennice miały okazję posłuchać obrad z udziałem Elżbiety Bieńkowskiej, Europejskiego Komisarza ds. Rynku Wewnętrznego i Usług. W wolnym czasie zwiedzały stolicę Unii Europejskiej.
reklama
reklama
|
reklama
reklama
reklama