Hala serwisowa za 12 mln złWiększy tabor, samodzielny serwis |
06.09.2016. Radio Elka, Marzena Machniak | |||||||||||||||||||||
Dyżurny reporter: 667 70 70 60 Przy torowisku przy Pątnowskiej w Legnicy Koleje Dolnośląskie postawią halę serwisową. Dotychczas spółka korzystała z infrastruktury w Miłkowicach na zasadach dzierżawy od PKP S.A. - To była pewna prowizorka, która jak to była w Polsce jest trwała. Same dojazdy do Miłkowic wynoszą kilkaset tysięcy złotych rocznie. Do tego dostęp do torów, pracownicy, którzy tam prowadzą pociągi. Nie mówiąc o tym, że skraca się czas przez stan torów w Miłkowicach. Taki przejazd mimo , że to blisko wynosi godzinę czasu. Skraca się czas na przeglądy. Mając halę, mamy lepszą jakość - tłumaczył Piotr Rachwalski, prezes Kolei Dolnośląskich. Koleje Dolnośląskie wzbogacą się wkrótce o kolejne nowoczesne szynobusy. Od czerwca już wiadomo, że na nowy tabor Samorząd Województwa Dolnośląskiego przeznaczy ponad 250 milionów złotych. Inwestycja będzie możliwa w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego na lata 2014-2020. - Jeżeli mówimy że do 2022 roku kupimy nowych 20 pojazdów pojazdów spalinowych i 8 elektrycznych, to musimy też powiedzieć, gdzie te pociągi będziemy serwisować. Każdy serwis zlecony na zewnątrz to około milion złotych. Będziemy w stanie zrobić to za połowę ceny. Jeżeli chcemy być kolejami dobrze rozwijającymi się jak dotychczas to musimy szukać oszczędności - mówi Jerzy Michalak, członek zarządu województwa. Nowa trzy torowa hala serwisowa z miejscem na podnośniki i tak zwane kanały przeglądowe dla pociągów to nie koniec inwestycji, jakie planują Koleje . W przyszłości obok ma powstać druga hala, która zapewni obsługę serwisową powiększonego już taboru, ale jak mówi prezes Kolei nie tylko. - Planujemy tutaj, choć nie ma za dużo miejsca. w przyszłości wybudowanie drugiej hali. Być może na zasadzie spółki partnerstwa publiczno - prywatnego. Może wejdzie w to któryś z producentów taboru. Wówczas będziemy może świadczyć usługi dla innych - mówi Rachwalski. Większe możliwości usługowe Kolei Dolnośląskich w zakresie przeglądów pociągów pozwalają zwalczyć monopolistyczne tendencje firm produkujących tabory. - Do tej pory producenci zastrzegali sobie serwisowanie dość drogie. Ta decyzja Urzędu Ochrony konsumentów, która mówi o tym, ze nie tylko podmiot produkujący może to serwisowanie wykonywać otworzyła drogę do tej inwestycji - mówi Cezary Przybylski, marszałek województwa. Hala serwisowa przy Pątnowskiej ma pracować 24 godziny na dobę. Nowe usługi zapewnią pracę pięciu kilkunastoosobowym ekipom. Dzięki temu wzrośnie więc też zatrudnienie. Koleje Dolnośląskie dzięki nowej hali do 2026 roku zaoszczędzą około 26 mln złotych.
reklama
reklama
|
reklama
reklama
reklama