3. Bieg Dinusia w Parku Wrocławskim przeszedł do historiiCharytatywnie dla 3-letniego Karolka |
11.09.2016. Radio Elka, Tomek Jóźwiak | ||||||||||||||||||
Dyżurny reporter: 667 70 70 60 Zainteresowanie udziałem w 3. Biegu Dinusia było tak wielkie, że organizatorzy musieli odmówić przyjmowania już zapisów. Upalna pogoda nie odstraszyła małych amatorów biegania i tłumnie stawili się w Parku Wrocławskim. Biegi podzielone były na kategorie wiekowe. Najpierw rozegrano eliminacje, z których do wielkiego finału awansowało po kilku najlepszych zawodników. Każdy z biegaczy otrzymał pamiątkowy dyplom i "parkowe" gadżety, a zwycięzcy z poszczególnych kategorii - drobne nagrody. - Myślimy już o zmianie formuły, by w przyszłym roku ta impreza była dwudniowa, czyli w sobotę zrobimy eliminacje, a w niedzielę półfinały i finały, tak, by więcej dzieci mogło wziąć udział w tym biegu. Szacujemy, że w przyszłym roku możemy zapisać pół tysiąca małych zawodników. Są emocje, dzieci się bawią, rodzice dopingują, wszyscy są zadowoleni. Mieliśmy trochę problemu z prądem, co opóźniło nam start eliminacyjny chłopców 7-9 lat, ale na szczęście udało się naprawić awarię i wszystko już później poszło zgodnie z planem - mówi Piotr Socha ze Stowarzyszenia Turystyki Pieszej "Wędrowiec", organizator Biegu Dinusia. W tym roku dochód z wpisowego zostanie przekazany na rzecz autystycznego 3-letniego Karolka. Rok temu kwestowano dla Gai Nowak, a jeszcze wcześniej dla Kamila Stefanka. - Bardzo fajne jest to, że skupiamy na tej imprezie rodziców, którym zależy na starcie dzieci. Celowo nie dajemy informacji do szkół, bo przyszłoby do nas wtedy co najmniej dwa tysiące uczestników, a nie o to nam chodzi. Chodzi, by każde dziecko czuło się jak na olimpiadzie, by poczuło się ważne - dodaje Socha.
reklama
reklama
|
reklama
reklama
reklama