Wybuch, ranni i ewakuacjaKGHM Zanam ćwiczy w razie wypadku |
17.11.2016. Radio Elka, Marzena Machniak | ||||||||||||||||||||||
Dyżurny reporter: 667 70 70 60 W KGHM Zanam w Legnicy odbyły się ćwiczenia w pozorowanej akcji ewakuacyjno - ratunkowej. Scenariusz obejmował wybuch, w którym ucierpiało kilka osób z załogi. Pracownicy KGHM Zanam mogli w ten sposób przećwiczyć zachowania konieczne podczas niespodziewanych i krytycznych sytuacji na terenie zakładu. - Takie ćwiczenia są niezbędne, by wyrobić prawidłowe odruchy, zarówno wśród pracowniczych służb ratowniczych, jak i wśród samych pracowników, chociażby te związane z ewakuacją. Nadrzędnym celem jest bezpieczeństwo pracowników - informował Krzysztof Król, główny inżynier ds. produkcji, konstrukcji i urządzeń KGHM Zanam. Ranni, których z miejsca zdarzenia wynosiła załoga, sprawiali wrażenie mocno poturbowanych. Były oderwane kończyny i przygniecenia konstrukcją stalową. Pracownicze służby ratownicze musiały niektórym udzielić pierwszej pomocy. - Panowie dobrze się spisali jeśli chodzi o opatrzenie podstawowych obrażeń: krwotoków, mieliśmy też amputację i uraz klatki piersiowej oraz liczne urazy głowy. Działali szybko, i co najważniejsze, skutecznie - mówił Maciej Ziółkowski, ratownik medyczny. Oceniano zarówno załogę, jak strażaków, którzy mogli przetestować swój sprzęt i sprawdzić swoje umiejętności w zdarzeniu na terenie prawdziwego zakładu pracy - Chodzi o wewnętrzne procedury, jakie są w zakładzie pracy. Pracownicy mogą sami się ocenić, ale i my możemy uwagami wskazać, jak można by było postępować inaczej w różnych sytuacjach - mówił Piotr Kozłowski, mł. brygadier, dowódca JRG 1 w Legnicy Ćwiczenia w KGHM Zanam odbyły się w ramach obowiązkowych manewrów, które zgodnie z przepisami zakłady pracy powinny przeprowadzać raz na 2 lata.
reklama
reklama
|
reklama
reklama
reklama