Czujność pracownika banku okazała się bezcennaFałszywy policjant dzwoni chcąc wyłudzić pieniądze |
04.01.2017. Radio Elka, Tomek Jóźwiak | ||||||||||||||
Dyżurny reporter: Oszust zadzwonił do 83-letniej mieszkanki Lubina informując ją, że jest policjantem z miejscowej jednostki i prowadzi intensywne śledztwo przeciwko hakerom, którzy włamują się na konta bankowe i czyszczą je ze wszystkich pieniędzy. Doradził zatem starszej pani, by wybrała ze swojego banku 20 tys. zł i wpłaciła na specjalne, bezpieczne konto, oczywiście![]() podane przez niego. - Wystraszona starsza pani udała się do swojego banku, aby przekazać te pieniądze na konto oszusta. Kiedy poinformowała pracownika tej placówki, iż prosi o wypłacenie tak znacznej kwoty, ten od razu domyślił się, że 83-latka o mały włos nie padła ofiarą podstępnego przestępcy. Dzięki właściwej reakcji tego pracownika, kobieta nie straciła swoich oszczędności - mówi st. asp. Sylwia Serafin z lubińskiej policji. Jak się okazuje 83-latka nie była jedyną ofiarą przestępców działających metodą na wnuczka. Wczoraj w podobny sposób oszuści próbowali wyłudzić pieniądze od dwóch innych mieszkanek Lubina w wieku 63 i 80 lat. Na szczęście w opisanych przypadkach nie osiągnęli swojego celu, a policjanci wciąż apelują, zwłaszcza do starszych osób o czujność i rozwagę. - Oszuści są wyjątkowo podstępni i perfidni. Podszywają się także za listonoszów, prokuratorów, funkcjonariuszy CBŚ, pracowników różnych instytucji. Pamiętajmy, że policjanci nie będą kontaktować się w żadnej ważnej sprawie telefonicznie, tylko przyjadą do mieszkania lub domu. Muszą też okazać legitymację służbową. Poza tym, obecność każdego policjanta w naszym domu możemy potwierdzić u oficera dyżurnego, dzwoniąc pod alarmowy numer 997. Jeżeli mamy w rodzinie osobę starszą lub sąsiada, który jest samotny - uczulajmy ich na tego typu przestępstwa, bo takich tragedii, jak najczęściej bezpowrotna utrata oszczędności, można uniknąć - dodaje S. Serafin.
reklama
|
reklama
reklama
reklama