Wyrywał torebki, psikał gazem łzawiącymRecydywista napadał na kobiety |
29.01.2017. Radio Elka, Tomek Jóźwiak | ||||||||||||||
Dyżurny reporter: 667 70 70 60 Do pierwszego napadu doszło w rejonie ul. Bydgoskiej. Nieznany wtedy mężczyzna podbiegł do kobiety, prysnął gazem łzawiącym, wyrwał torebkę i uciekł. Tego samego dnia w innej części Legnicy doszło do podobnego czynu. Z otrzymanego od kolejnej poszkodowanej kobiety rysopisu sprawcy wynikało, że napaści dokonał ten sam mężczyzna. - W rozmowie z poszkodowaną, policjanci ustalili, że do napadu doszło w momencie, gdy kobieta zamykała bramę garażową. Wtedy podszedł do niej nieznany mężczyzna, który wyrwał jej torbę wraz z zakupami, po czym uciekł. Kobieta zszokowana całym zajściem zaczęła głośno krzyczeć i biec za sprawcą kradzieży. Wołanie kobiety usłyszał przechodzący obok mężczyzna, który zauważył biegnącego z damską torebką mężczyznę. Przechodzień natychmiast zareagował i podbiegł do złodzieja, któremu zdołał odebrać skradzione wcześniej fanty - mówi Iwona Król-Szymajda z legnickiej policji. Sprawcy napadu udało się jednak zbiec. Nie cieszył się jednak długo wolnością. - W wyniku podjętych działań ustalono pojazd, jakim poruszał się napastnik. Został namierzony i zatrzymany na terenie gminy Kunice. Zatrzymany przez dzielnicowych mężczyzna, 43-letni mieszkaniec Legnicy, kilka dni wcześniej wyszedł z więzienia, ponieważ miał przerwę w odbywaniu kary za przestępstwa przeciwko mieniu, jakich dokonał w przeszłości - kontynuuje Król-Szymajda. W miejscu zamieszkania sprawcy, policjanci znaleźli dowód osobisty jednej z poszkodowanych kobiet. Jak się okazało, dokument ten został skradziony kilka dni wcześniej na terenie Legnicy w czasie kolejnego napadu. Na wniosek prokuratury legnicki sąd zastosował wobec 43-latka tymczasowe aresztowanie na trzy miesiące. Mężczyzna będzie odpowiadał przed sądem w warunkach recydywy. Grozi mu kara do 12 lat więzienia.
reklama
|
reklama
reklama
reklama