Sposób na ferie? BibliotekaRobotyka, malowanie, rysowanie - zimowe atrakcje |
16.02.2017. Radio Elka, Marzena Machniak | ||||||||||||||
Dyżurny reporter: 667 70 70 60 Czasy, gdy w bibliotece trzeba było być cicho i nic poza wypożyczeniem książek nie było dozwolone już dawno minęły. Gwar i radość między bibliotecznymi zbiorami rozbrzmiewają w każde wakacje i ferie. Miejska Biblioteka Publiczna w Lubinie zadbała o sporo atrakcji. - Przez najbliższe cztery dni nasze zajęcia to przede wszystkim roobtyka i zabawy klockami lego. Oprócz tego dzieci będą zapraszana na wszelkiego rodzaju zajęcia plastyczne. Będzie ilustrowanie np. do wiersza Danuty Wawiło. Będą zajęcia o tematyce zimowej jak Uśmiechnięty bałwanek czy wesoły Pingwinek, różnego rodzaju techniki plastyczne - mówi o atrakcjach w bibliotece Renata Czarcińska z Miejskiej Biblioteki Publicznej w Lubinie, filii nr 4. Oczywiście największą popularnością wśród najmłodszych cieszą się zajęcia z robotyki. - Mnie tu przyciąga że jest tutaj fajnie ki możemy ronbić różne rzeczy np. malujemy. Kiedy jest czas na robotykę, to tworzymy roboty. Dziś akurat zrobiliśmy samolot. Był troszkę trudny, ale daliśmy sobie rade - mówi 11 - letni Patryk Karman z Lubina. - Skonstruowaliśmy samochód, a wcześniej helikopter, z którym nie było większych problemów. W samochodzie trzeba było zrobić przekładnię z zębatkami, a dalej trzeba było go zaprogramować - opowiadał Wiktor Kwiatkowski, 10 - latek z Lubina. - W zależności od umiejętności dzieci mogą zbudować coś z własnej wyobraźni,albo z instrukcji, którą mamy na komputerach. Wtedy trzeba trzymać się ściśle instrukcji, a to sprawia trudność, bo trzeba być bardzo spostrzegawczym i w odpowiednim miejscu powpinać klocki, a potem zaprogramować zgodnie z instrukcją. Natomiast dzieci, które mają zdolności manualne i bardzo rozwiniętą wyobraźnie mogą skonstruować co tylko im się zamarzy - mówiła Agnieszka Zielińska z Klockoteki z Lubina, prowadząca zajęcia z robotyki. Zajęcia w bibliotekach odbywają się codziennie od 11.00 do 13.00. Dzieci mogą przychodzić na nie same. Z tymi najmłodszymi kilkulatkami powinni jednak zostawać rodzice.
reklama
|
reklama
reklama
reklama