Przestrzegajmy swoich dziadków i rodzicówOddała wszystkie swoje oszczędności |
12.03.2017. Radio Elka, Tomek Jóźwiak | ||||||||||||||
Dyżurny reporter: 667 70 70 60 Sposób działania oszusta był identyczny jak przy okrytej złą sławą metodzie na wnuczka. Do 80-letniej mieszkanki Chojnowa zadzwonił mężczyzna przedstawiając się jako znajomy jej córki. Poinformował seniorkę, że jej córka spowodowała właśnie wypadek drogowy i za odpowienią sumę jest w stanie jej pomóc. - Oszust polecił starszej pani, by przygotowała 26 tysięcy złotych. Kobieta w rozmowie z oszustem poinformowała nieznanego mężczyznę, że nie posiada takiej gotówki w domu. W związku z powyższym oszust wypytał kobietę, ile jest w stanie zebrać i nakazał kobiecie oddać inne cenne przedmioty, które ma w miejscu zamieszkania. Kobieta przygotowała gotówkę oraz przedmioty posiadające większą wartość, między innymi kolekcjonerskie monety. Oszust utrzymywał stały kontakt telefoniczny ze starszą kobietą do czasu, kiedy w mieszkaniu zjawił się podstawiony kurier. Kobieta przekazała nieznanemu mężczyźnie oszczędności, a ten zniknął z otrzymanym łupem. Szacuje się, że kobieta poniosła straty w wysokości 6 tysięcy złotych - mówi mł. asp. Iwona Król - Szymajda z legnickiej policji. Z policyjnych ustaleń wynika, że mężczyzna, który zjawił się w miejscu zamieszkania seniorki, był wysoki, dobrze zbudowany, w wieku około 50 lat. - Zwracamy się z apelem do osób młodych - informujmy naszych rodziców i dziadków o tym, że są osoby, które mogą chcieć wykorzystać ich życzliwość. Powiedzmy im, jak zachować się w sytuacji, kiedy ktoś zadzwoni do nich z prośbą o pożyczenie dużej ilości pieniędzy. Zwróćmy uwagę na zagrożenie osobom starszym, o których wiemy, że mieszkają samotnie. , Jak nie stać się ofiarą oszustów? Przede wszystkim należy zachować ostrożność - jeżeli dzwoni do nas ktoś, kto podszywa się pod członka naszej rodziny i prosi o pieniądze, nie podejmujmy żadnych pochopnych działań. Nie informujmy nikogo telefonicznie o ilości pieniędzy, które mamy w domu lub jakie przechowujemy na koncie. Nie wypłacajmy z banku wszystkich swoich oszczędności. Zadzwońmy do kogoś z rodziny, zapytajmy o to, czy osoba, która prosiła nas o pomoc, rzeczywiście jej potrzebuje. Nikt nie będzie nam miał za złe tego, że zachowujemy się rozsądnie. Nie ulegajmy presji czasu wywieranej przez oszustów. W momencie, kiedy ktoś będzie chciał nas oszukać, podając się przez telefon, za policjanta - zakończmy rozmowę telefoniczną rozłączając się. Nie wdawajmy się w rozmowę z oszustem - radzi na koniec policjantka.
reklama
|
reklama
reklama
reklama