22-letni robotnik spadł z rusztowaniaUpadek z wysokości |
16.03.2017. Radio Elka, Tomek Jóźwiak | ||||||||||||||||||
Dyżurny reporter: 667 70 70 60 Po upadku z kilku metrów pracownik od razu został przetransportowany do Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Legnicy. Tam został poddany szczegółowej diagnostyce. Na szczęście nie odniósł żadnych poważniejszych obrażeń i dzisiaj mógł opuścić lecznicę. Tymczasem sprawą zajęła się nie tylko policja, ale także delegatura Państwowej Inspekcji Pracy. Co ciekawe, inspektorzy nie zostali oficjalnie powiadomieni przez pracodawcę o wypadku, bo poszkodowany nie ucierpiał poważnie, ale kontrolerzy postanowili bliżej przyjrzeć się miejscu pracy, w którym doszło do upadku z wysokości. Już wstępne oględziny wykazały szereg nieprawidłowości w realizowaniu tej inwestycji. - Brak bezpiecznego dojścia i zejścia na dach remontowanego budynku dworca, niewłaściwy stan - wręcz prowizoryczny - rusztowań, które użyto jako konstrukcji do wchodzenia na ten dach. To jest niedopuszczalna sytuacja, żeby stosować tak prowizoryczne konstrukcje, po których robotnicy wchodzą na wysokość ponad 8 metrów bez żadnego zabezpieczenia przed groźnym upadkiem - mówi Jan Buczkowski, kierownik legnickiej delegatury Państwowej Inspekcji Pracy. Legnicka inspekcja już wydała decyzję o całkowitym wstrzymaniu prac przy remoncie dachu dworca PKP. - Ustalamy wszystkie okoliczności tego zdarzenia, prowadzimy standardową kompleksową kontrolę. Sprawdzamy kwestie związane z legalnością zatrudnienia pracowników, przygotowania do pracy, kwalifikacje, szkolenia z zakresu BHP, badania profilaktyczne - wymienia kierownik Buczkowski.
reklama
|
reklama
reklama
reklama