Policjanci uratowali niedoszłego samobójcęMiał pętlę na szyi i chciał się zabić |
05.04.2017. Radio Elka, Tomek Jóźwiak | |||||||||||||||||||
Dyżurny reporter: 667 70 70 60 Przedwczoraj około 17. legniccy policjanci zostali zaalarmowani przez mieszkankę miasta, że do jej domu wszedł jej mąż, który miał zakaz kontaktowania się z kobietą. Rodzina objęta jest tzw. niebieską kartą, dlatego policjanci potraktowali sprawę bardzo poważnie i priotytetowo. Gdy funkcjonariusze weszli do mieszkania zastali kobietę, która zachowywała się bardzo nerwowo, była cała roztrzęsiona. - 65-letni mężczyzna przyszedł do mieszkania swojej żony i żądał wydania swoich rzeczy. Kobieta, pomimo zakazu zbliżania się mężczyzny do niej oraz nakazu opuszczenia lokalu, wpuściła go do środka. Po wejściu do lokalu mężczyzna zamknął się w pomieszczeniu usytuowanym na piętrze budynku i nie chciał go opuścić. Po chwili policjanci usłyszeli krzyki 65-latka, który siedział na poręczy balkonowej z nogami przełożonymi na zewnątrz. Mężczyzna na szyi miał założoną pętlę i okoliczności wskazywały, że jest on gotowy na ten desperacki krok - mówi Iwona Król-Szymajda z legnickiej policji. Widząc policjantów 65-latek zaczął ich szantażować, że jeśli podejdą do niego bliżej, wyskoczy i się zabije. - Mundurowi wiedzieli, że muszą działać bardzo ostrożnie. Dwóch z funkcjonariuszy prowadziło dialog z desperatem będąc w stałym kontakcie ze swoimi kolegami, którzy usiłowali otworzyć zamknięte od środka drzwi do pomieszczenia, w którym znajdował się mężczyzna. Sytuacja stawała się coraz bardziej dramatyczna. Funkcjonariusze prowadząc rozmowę z mężczyzną nakłonili go, by choć na chwilę ściągnął założoną na szyi pętlę z przedłużacza. Policjanci widząc, że desperat zdjął pętlę natychmiast ruszyli do akcji. Funkcjonariusze znajdujący się przy drzwiach siłowo weszli do pomieszczenia i obezwładnili agresywnego mężczyznę - dodaje Król-Szymajda. Mężczyzna trafił pod opiekę lekarzy. Na szczęście wszystko dobrze się skończyło.
reklama
reklama
|
reklama
reklama
reklama