Trwa śledztwo w sprawie pożaru przy DobrzejowskiejCzy to umyślne podpalenie? |
23.06.2017. Radio Elka, Marzena Machniak | |||||||||||||||||||
Dyżurny reporter: 667 70 70 60 Pożar na składowisku odpadów przy Dobrzejowskiej który wybuchł w nocy z 17 na 18 maja zwrócił uwagę na składowisko mediów i różnych instytucji. Śledztwo w kierunku dwóch przestępstw prowadzi też prokuratura. - Pierwsze polegające na zanieczyszczeniu powietrza w wyniku spalania odpadów znajdujących się na tym składowisku, co mogło zagrozić zdrowiu i życiu ludzi czyli o czyn z artykułu 182 paragraf 1 Kodeksu Karnego oraz o drugie przestępstwo polegające na przetwarzaniu odpadów na tym składowisku wbrew przepisom w takich warunkach i okolicznościach które mogą zagrażać życiu i zdrowiu człowieka to jest o czyn z artykułu 183 paragraf 1 Kodeksu Karnego - wyjaśnia Lidia Tkaczyszyn, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Legnicy Jak informują nas okoliczni mieszkańcy i pracownicy pobliskich firm proceder podpalania odpadów wciąż trwa. - To jest taki dławiący smród, nawet jeżeli się nie pali a tylko grzebią w tym. Wszystko zależy od kierunku wiatru. Kiedy przyjeżdżam o 6.00 to po prostu odczuwam to jako taki dławiący odór, który się unosi - mówi jeden z mężczyzn, który na co dzień pracuje nieopodal. - Ten proceder spalania tych odpadów jest notoryczny zwłaszcza najbardziej intensywnie przebiega w nocy. Spalane jest też w dzień - dodaje inny legniczanin. Ci, którzy na co dzień widzą co takiego dzieje się na terenie składowiska nie chcą pokazywać swojego wizerunku. - Myślę, że pracownicy też się obawiają bo były przykłady, że ktoś jadąc po 15.00 tą drogą był zaczepiony przez czterech, bardzo dobrze zbudowanych mężczyzn, którzy wypytywali go czy tu się ktoś kręci, ktoś robi zdjęcia, kto to obserwuje. Stąd ludzie się obawiają w końcu przyjeżdżają tu samochodami i obawiają się o swoje zdrowie, ale też o szkody, które mogą być poczynione na ich majątku - dodaje legniczanin, który nie chce ujawniać swojego wizerunku. Postępowania administracyjne w tej sprawie prowadzi Wojewódzki Inspektorat Ochroni Środowiska delegatura w Legnicy. Póki co trudno o zdobycie komentarza w tej sprawie bo jak mówi kierownik delegatury trwa proces administracyjny. Z własnych źródeł wiemy, że istnieje możliwość, iż pozwolenia na prowadzoną dotychczas na tamtejszym składowisku działalność mogą zostać cofnięte. Więcej będzie wiadomo po uzyskaniu przez prokuraturę opinie biegłego.
reklama
|
reklama
reklama
reklama