Dwa policyjne pościgi jednego dniaChciał się zabawić z policjantami |
04.08.2017. Radio Elka, Tomek Jóźwiak | ||||||||||||||
Dyżurny reporter: 667 70 70 60 Do pierwszego zdarzenia doszło około 14.40 na terenie Legnickiego Pola. Dzielnicowi otrzymali od mieszkańców tej miejscowości, że widzieli pijanego mężczyznę za kółkiem hyundaia. Policjanci postanowili zatrzymać kierowcę. Ten jednak miał inne zamiary. 29-latek zaczął uciekać. Mimo wyraźnych sygnałów świetlnych i dźwiękowych nie zamierzał się wcale zatrzymać. - Uciekał kilka kilometrów, stwarzając swoją brawurową jazdą zagrożenie dla innych uczestników ruchu drogowego oraz pasażera siedzącego w tym pojeździe. Chwilę później mężczyzna przed miejscowością Strachowice stracił panowanie nad pojazdem i wjechał do rowu. Z pojazdu wybiegły dwie osoby, które zaczęły uciekać w kierunku lasu. Policjanci podjęli pieszy pościg za nimi, po kilku metrach biegu zatrzymali pasażera pojazdu. Nagle 31-latek bez powodu zaczął wyzywać funkcjonariuszy. Pod adresem funkcjonariuszy padały wulgaryzmy. Dzielnicowi kilkukrotnie wzywali mężczyznę do zachowania zgodnego z prawem, jednak jego agresja narastała z każdą chwilą. Ostatecznie mężczyzna został umieszczony w Miejskiej Izbie Wytrzeźwień w Legnicy - mówi Jagoda Ekiert z legnickiej policji. Natomiast kierujący hyundaiem uciekł w kierunku miejscowości Lubień. - Kiedy funkcjonariusze patrolowali tę miejscowość zauważyli, że poszukiwany mężczyzna siedzi przed sklepem i udaje, że ich nie widzi. Kierującego zatrzymano i przeprowadzono badanie na zawartość alkoholu, które wykazało u niego ponad 2 promile. Mężczyznę osadzono w policyjnym areszcie - dodaje rzeczniczka legnickiej policji. Do kolejnego pościgu doszło po 23.30 w Prochowicach. Policjanci postanowili skontrolować kierowcę skutera. Zamiast się zatrzymać, 39-latek zaczął przyspieszać i uciekać. - Po kilku przejechanych kilometrach mężczyzna motorowerem wjechał w wąską uliczkę, co uniemożliwiło policjantom kontynuowanie pościgu radiowozem. Funkcjonariusze jednak nie odpuścili uciekinierowi, objechali tę drogę i pieszo udali się w kierunku wyjazdu z tej drogi. Mężczyzna wyjechał wprost na nich, gdzie został skutecznie obezwładniony i zatrzymany. Kierującego z uwagi na nieracjonalne zachowanie poddano badaniu narkotesterem, który wykazał, że 39-latek jest pod wpływem narkotyków z grupy amfetaminy i metamfetaminy - kontynuuje J. Ekiert. Ponadto kierujący nie miał przy sobie prawa jazdy, dowodu rejestracyjnego ani polisy OC. Zapytany przez policjantów, dlaczego uciekał, odpowiedział, że "chciał się z nimi zabawić". Obaj nietrzeźwi kierujący staną teraz przed legnickim sądem. Za jazdę pod wpływem alkoholu lub środków odurzających grozi im do 2 lat więzienia, natomiast za zmuszenie policjantów do pościgu - w myśl nowych przepisów - odpowiedzialność karna wzrasta do 5 lat pozbawienia wolności. Sąd może też orzec zakaz prowadzenia pojazdów do 15 lat. Natomiast pasażerowi hyundaia za znieważanie funkcjonariuszy grozi kara do roku pozbawienia wolności.
reklama
|
reklama
reklama
reklama