Dolnośląskie Święto Miodu i WinaSmak słońca zamknięty w słoiczku |
24.09.2017. Radio Elka, Iwona Konecka | ||||||||||||||
Dyżurny reporter: 667 70 70 60 - Wiosna zdziesiątkowała nam pszczoły - przyznaje mistrz pszczelarski Stefan Kuźmiak z miejscowości Krępa (gm. Przemków) - Pszczoły wylatywały i nie wracały. Po prostu było w kwietniu chłodno i pszczoły skrzepły poza ulem. To nam osłabiło rodziny. Później trzeba było to odbudować. Od zniesienia jaja przez matkę do wylęgu pszczoły dorosłej to jest 21 dni. Teraz jeśli po drodze ubyło pszczół dorosłych, to w ulu zrobiło się pusto. Później jako pszczelarze nadrobiliśmy, zadbaliśmy o te rodziny. Ja sobie poradziłem, ale znam przypadki, że pasieki padły. Zbiory są mniejsze. Mimo problemów ceny miodów są porównywalne do ubiegłorocznych. Stefan Kuźmiak poleca miód gryczano-wrzosowy, który ma wyrazisty aromat. Miód polecany jest w chorobach przewodu pokarmowego, a także przy osłabieniu koncentracji. Dużym zainteresowaniem cieszy się też miód leśny, który ma korzystny wpływ na układ oddechowy. Natomiast Zbigniew Karp, pszczelarz z gminy Nowogrodziec, zachęca do próbowania miodu nawłociowego. - To jest już taki miód jesienny. Wirowałem go w tym tygodniu, rzadki, jeszcze nieskrystalizowany. Dobry na układ moczowy, nerki. Ma taki winny posmak i na pewno jest inny niż pozostałe miody - mówi. Najtrudniej w tym roku o miód wrzosowy i wielokwiatowy. Dopisały natomiast rzepak i gryka.
reklama
|
reklama
reklama
reklama