Miłosierdzie, Ewangelia i pomoc innnymSzymon Hołownia w Głogowie |
19.10.2017. Radio Elka, Iwona Konecka | ||||||||||||||
Dyżurny reporter: ![]() Założyciel Fundacji Kasisi, która wspiera sieroty w Zambii, przybliżył działalność organizacji. - Najważniejsze jest w tym wszystkim stałość. My sobie poradzimy, jeżeli nie będziemy czekać aż jedna osoba da nam 50 tys. złotych raz w roku, tylko jeżeli znajdę 100 osób albo 1000 osób, które dadzą po 5 albo 10 złotych. Na przykład Kasisi musi zebrać i przekazać 32 tys. dolarów. Możecie adoptować nasze dzieci na odległość. To jest super projekt. Akcja serca to jest też najbardziej wymagający projekt, bo masz same obowiązki a nie masz żadnych praw. Proszę sobie wyobrazić mamy 250 dzieci i któreś z nich ma 5 opiekunów, którzy płacą po 250 złotych, a inne ma jednego, który płaci 50 złotych, to pierwszemu dziecku mamy dać lepsze buty i tornister, a drugiemu kupować gorsze jedzenie. Nie można tak! Wrzucamy to do jednego wora i siostry podnoszą jakość życia wszystkim. Druga rzecz, dziecko nie jest przedmiot. To nie jest tak, że możesz powiedzieć, ja się tobą zaopiekowałem, to musisz mnie lubić. Dziecko samo zdecyduje czy cię polubi czy nie, bo ono jest partnerem w tej relacji. Ty je wspierasz, ale nie zmusisz do relacji. Ono zobaczy kim jesteś, ale nie możemy robić takiej sytuacji, że powiemy "idź dziecko, podziękuj panu, bo on płaci na ciebie pieniądze". To jest uprzedmiotawianie dziecka. One mają mieć dzieciństwo - mówił Hołownia. Pisarz opowiadał także miłosierdziu. Tłumaczył, że nie można za nie oczekiwać nagrody. - Dawanie komuś, kto nie zasłużył i nie rokuje, to jest miłosierdzie - mówił. Na zakończenie uczestnicy spotkania mogli sobie zrobić zdjęcie z Szymonem Hołownią i dostać jego autograf.
reklama
|
reklama
reklama
reklama