Nikomu nic się nie stało. Trwa dogaszanie i liczenie stratPaliły się farby, oleje i rozpuszczalniki. To była trudna akcja gaśnicza |
27.10.2017. Radio Elka, Tomek Jóźwiak | ||||||||||||||
Dyżurny reporter: Pożar hali produkcyjnej lubińskiej firmy Dek-Bau wybuchł około godziny 16. Świadkowie opowiadali nam, że widzieli najpierw z tyłu hali pierwsze płomienie, które bardzo szybko zajęły część obiektu przeradzając się w gigantyczny pożar. Czarne słupy gęstego dymu były widziane z każdego punktu miasta i z ościennych miejscowości.![]() Na miejscu jako pierwsi pojawili się strażacy z komendy powiatowej PSP, których siedziba znajduje się niedaleko firmy Deko-Bau. - Pożarem objęta była lakiernia i pomieszczenia magazynowe o dużym nagromadzeniu materiałów łatwopalnych, jak m.in. rozpuszczalniki, oleje, farby, substancje ropopochodne. Z uwagi na gwałtowny rozwój pożaru, nasza akcja była dynamiczna, ściągnęliśmy wszystkie samochody gaśnicze, które były w okolicy, zarówno z powiatu lubińskiego, jak i komend ościennych. W akcji brało udział 16 zastępów PSP i OSP oraz zakładowa straż pożarna JRG-H Lubin - mówi mł. bryg. Eryk Górski, komendant powiatowy PSP w Lubinie. Cała hala zajmuje ponad 700 metrów kwadratowych. Zniszczeniu uległo około 70 metrów kwadratowych powierzchni tego obiektu. - Wszystkie materiały, które znajdowały się w lakierni i pomieszczeniu nad kotłowni uległy całkowitemu zniszczeniu. Trudno ocenić skalę strat, ale na pewno nie będą małe - dodaje szef lubińskiej straży. Strażacy powrócą na pogorzelisko rano, by na nowo sprawdzić cały teren. Nieznane są jak na razie przyczyny powstania pożaru. Okoliczności tego zdarzenia wyjaśni policyjne śledztwo. Firma Deko-bau jako agencja reklamowa specjalizuje się w produkcji scenografii i dekoracji filmowych oraz teatralnych. Współtworzy wiele wystaw i eventów.
reklama
|
reklama
reklama
reklama