Kradli szyny kolejowe. Tłumaczyli, że chcieli... posprzątaćNa gościnnych występach |
08.01.2018. Radio Elka, Tomek Jóźwiak | ||||||||||||||
Dyżurny reporter: Wczoraj po godz. 9. do dyżurnego lubińskiej policji zadzwonił mieszkaniec gminy Ścinawa informując, że w okolicach nieczynnego szlaku kolejowego podejrzanie kręcą się jacyś mężczyźni. Według relacji świadka, mieli ładować szyny kolejowe![]() na przyczepkę samochodową. Na miejsce udali się funkcjonariusze ze ścinawskiego komisariatu. - Jak ustalili policjanci, dwaj mieszkańcy powiatu wołowskiego w wieku 24 i 28 lat przyjechali samochodem z przyczepką. Wcześniej dokonali rozpoznania. Wiedzieli, że na nieczynnym szlaku kolejowym pozostały jeszcze szyny, które częściowo zostały już zdemontowane przez firmę, która miała je usunąć. Panowie postanowili ją wyręczyć. Gdyż, jak powiedzieli funkcjonariuszom po zatrzymaniu, oni ich nie kradli a chcieli jedynie posprzątać - mówi asp. sztab. Jan Pociecha, oficer prasowy lubińskiej policji. Poszkodowana firma wyceniła straty na blisko 4 tys. zł. - Skradzione szyny powróciły do prawowitego właściciela a obaj zatrzymani zostali przewiezieni do policyjnego aresztu. Za kradzież cudzego mienia może im grozić kara do 5 lat pozbawienia wolności - uzupełnia policyjny rzecznik.
reklama
|
reklama
reklama
reklama