Trening przed Crossem StraceńcówGórski: Przede wszystkim trzeba chcieć |
10.02.2018. Radio Elka, Leszek Wspaniały | ||||||||||||||||||||
Dyżurny reporter: 667 70 70 60 A trasa wcale nie była łatwa. - Jedna pętla to 4km 200m. Trasa nie prowadzi po torze motocrossowym. Baliśmy się trochę warunków zimowych i biegniemy w kierunku miejscowości Turów. Warunki są trudne, bo mamy tam wzniesienia, a dokucza mroźny wiatr. Osoba, która 5 razy przebiegnie pętlę pokona dystans półmaratonu - powiedział nam Roman Jarzyna z Crossowego Team'u. Uczestnikom humory dopisywały. Niewielu było takich, którzy zeszli z trasy już po pierwszej pętli liczącej 4,2 km. Wielu pokonało cały dystans półmaratonu. - Impreza jest walentynkowa, a zatem sprowadziła mnie tu miłość do rodziny, żony i córki. A przy okazji można wesprzeć finansowo rehabilitację Tomka Sęka. Będzie to pierwszy start po zimowej przerwie. Zobaczmy jak z formą - powiedział Artur. - Mróz wcale nie przeszkadza. Jest bardzo fajne i rześkie powietrze. W takim chłodzie lepiej się biega. Formę należy szlifować cały czas - dodał Stefan. Jurek Górski ze swoją crossową grupą i ekipą przyjaciół zadowolony był z frekwencji na sobotniej imprezie. - Różne fajne rzeczy robimy z przyjaciółmi. Próbujemy wciągnąć ludzi do wspólnej zabawy. Dużo osób lubi to co robimy. Kolejny raz pomagamy Tomkowi Sękowi i zapowiadamy, że kolejny raz będziemy to robić na kwietniowym Crossie Straceńców. Trzeba przede wszystkim chcieć i dać ludziom trochę energii. Głogowianie są wspaniali. Pokazują to już po raz kolejny - powiedział J. Górski. Wolontariusze obecni w sobotę na Górkowei zebrali do puszek 1.352,20zł. Kwota trafi do walczącego o powrót do zdrowia po pęknięciu tętniaka 45-latka z Głogowa Tomka Sęka.
reklama
reklama
|
reklama
reklama
reklama