Spotkanie w muzeumWolność jest kuloodporna |
05.03.2018. Radio Elka, Leszek Wspaniały | ||||||||||||||||||||||
Dyżurny reporter: ![]() O pracach na terenie Cmentarza Wojskowego na warszawskich Powązkach można było porozmawiać z Jarosławem Wróblewskim, pracownikiem Muzeum Żołnierzy Wyklętych w Warszawie. Jest on także autorem książki „Kwatera Ł. Wolność jest kuloodporna”. - Uważam, że ta książka jest bardzo ważna. Książka jest o wielkiej bitwie wolnej Polski - mówił autor - To, co było najważniejsze to kontakt z nimi, ze zmarłymi. Ich kości, medaliki, łuski przechodziły przez nasze ręce. Zupełnie inna przestrzeń takiego spotkania. Oglądamy o nich filmy, czytamy o nich książki, modlimy się za nich, chłoniemy historię, chcemy ich naśladować, a tutaj, przez tę ziemię, mieliśmy zupełnie inną relację. W tej książce jest 15 rozmów. Rozmowy były przeprowadzane właśnie tam, gdzie było słychać szum koparki, gdzie była ta praca, determinacja, że musimy ich odnaleźć. W Głogowie gościli również Marek Nadolski, pracownik Biura Poszukiwań i Identyfikacji IPN oraz Piotr Życiński, fotograf i dokumentalista. Mieszkańcy, którzy przyszli na spotkanie mogli też wziąć do ręki pistolety używane przez polskich żołnierzy. Była to broń typu VIS. - Około 10-20 tysięcy sztuk tej broni zniknęło bezpowrotnie. Dlaczego niszczono broń? Bo każdy oficer miał przypisaną broń służbową. Ona miała numer, a numer to imię i nazwisko oficera. W okresie wojny komuniści usuwali wszelkie ślady. Często mnie pytają ludzie, po co mi tyle broni tego typu, ale każdy pistolet jest inny, każdy ma swoją historię. Moim największym skarbem jest przedwojenny VIS - tłumaczy kolekcjoner broni, Piotr Krasicki. Spotkanie w muzeum odbyło się w ramach obchodów Narodowego Dnia Żołnierzy Wyklętych.
reklama reklama
reklama
|
reklama
reklama
reklama