Ukradł samochód, który wcześniej sprzedałPomysłowy złodziej |
08.03.2018. Radio Elka, Tomek Jóźwiak | |||||||||||||||||||
Dyżurny reporter: Cała historia rozpoczyna się od transakcji sprzedaży tego samochodu. 43-letni mieszkaniec Lubina sprzedał swoje cztery kółka innemu mężczyźnie. "Zapomniał" jednak przekazać nowemu nabywcy dwóch kompletów kluczyków do stacyjki. Drugi postanowił sobie zatrzymać, na wszelki wypadek. Po kilku dniach 43-latek potrzebował skorzystać ze środka![]() transportu. Wpadł na pomysł, że skoro ma kluczyki od swojego dawnego auta, dlaczego nie miałby z tego skorzystać. Odnalazł w mieście swoje dawne cztery kółka. Jak gdyby nigdy nic otworzył samochód, wsiadł i odjechał. Właściciel zgłosił kradzież swojego auta. I tu zaczyna się druga opowieść, która ma bezpośredni związek z opisaną wcześniej historią. - Dzisiejszej nocy około godz. 2. policjanci z wydziału prewencji lubińskiej policji zwrócili uwagę na kierującą toyotą. Jej styl jazdy wskazywał na to, że może być nietrzeźwa. Zatrzymali pojazd do kontroli. Przypuszczenia funkcjonariuszy potwierdziły się. Przeprowadzone badanie wykazało u 45-letniej lubinianki ponad jeden promil alkoholu w organizmie. Po sprawdzeniu w systemach informatycznych policji okazało się, że pojazd, którym jechała został wcześniej skradziony - mówi asp. sztab. Jan Pociecha, oficer prasowy lubińskiej policji. Jak się okazało chodziło dokładnie o samochód, który 43-latek sprzedał wcześniej innemu mężczyźnie. - Teraz obie zatrzymane osoby za swoje czyny odpowiedzą przed sądem. 43-latkowi za kradzież grozić może kara do 10 lat pozbawienia wolności. Jego znajomej natomiast, za jazdę w stanie po użyciu alkoholu grozi kara pozbawienia wolności do lat 2 - uzupełnia rzecznik lubińskiej policji.
reklama
reklama
|
reklama
reklama
reklama