Prokuratura bada okoliczności gigantycznego pożaruStraty to 30-40 milionów złotych |
17.05.2018. Radio Elka, Tomek Jóźwiak | ||||||||||||||
Dyżurny reporter: Dzień po pożarze na teren fabryki weszli policjanci lubińskiej komendy wraz z prokuratorem i biegłym z zakresu pożarnictwa. Przeprowadzono wielogodzinne oględziny pogorzeliska. ![]() - Prokuratura Rejonowa w Lubinie wszczęła śledztwo w sprawie sprowadzenia zdarzenia zagrażającego zdrowiu wielu osób i mieniu wielkich rozmiarach. Ponadto śledztwo to prowadzone jest pod kątem niedopełnienia obowiązków przez osoby odpowiedzialne za bezpieczeństwo i higienę pracy w tym zakładzie, a tym samym stworzenia zagrożenia dla zdrowia wykonujących tam pracę osób - mówi Lidia Tkaczyszyn, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Legnicy. W sprawie oczywiście powołany został zespół biegłych z zakresu pożarnictwa, który ustali okoliczności i przyczyny tego pożaru. - Na chwilę obecną nie dysponujemy jeszcze tą opinią, czekamy na jej wykonanie. Przesłuchiwani są także świadkowie, więc na tym początkowym etapie śledztwa zbieramy i zabezpieczamy dowody, które pozwolą ustalić przyczyny tego pożaru i cały stan faktyczny w tej sprawie - uzupełnia prokurator Tkaczyszyn. Do wybuchu pożaru na terenie fabryki styropianu i zapraw budowlanych doszło tydzień temu, późnym wieczorem. Doszczętnie spaliła się hala produkcyjna, zniszczeniu uległy magazyny, ciężki sprzęt, linia technologiczna, część gotowego towaru i kilka samochodów. Straty wyceniono co najmniej na 30 mln zł.
reklama
|
reklama
reklama
reklama