Historyczna chwila w działalności firmy Mine MasterTysięczna maszyna zjechała z taśmy |
06.06.2018. Radio Elka | ||
Dyżurny reporter: ![]() Firma MINE MASTER ma wiele powodów do radości i satysfakcji, ale także może być w pełni dumna ze swojej produkcji. Maszyny zjeżdżające z taśmy dedykowane są największemu pracodawcy na Dolnym Śląsku - spółce KGHM Polska Miedź S.A. - Jestem podwójnie szczęśliwy. Po pierwsze, to tysięczna maszyna wyprodukowana przez naszą firmę, a po drugie, wspomniana maszyna zasili park maszynowy spółki KGHM Polska Miedź S.A., która jest naszym największym i najlepszym partnerem handlowym. To maszyna dedykowana naszemu dzisiejszemu odbiorcy - oddziałom górniczym kopalni ZG Rudna. Można powiedzieć, że została "skrojona i uszyta" pod wymagania naszego partnera, czyli KGHM Polska Miedź - mówi Jerzy Nadolny, prezes firmy MINE MASTER w Wilkowie. Zaprojektowanie i stworzenie takiego modelu maszyny wymusza niejako sposób prowadzenia wydobycia złóż. Wozy wiercące czy kotwiące są o wiele niższe. Takie maszyny widzimy na stanowiskach produkcyjnych. Są one wyposażane w klimatyzowane kabiny dla operatora oraz w ochronę przeciwko siarkowodorowi i innym gazom, będącym ostatnio sporym problemem w kopalni. Maszyny po montażu są sprawdzane poza halami produkcyjnymi. Na specjalnych stanowiskach są przygotowywane bryły granitu. Jeżeli wóz zda egzamin, to wysyła się go do kopalni. Wiercenie na przykład 4-metrowego otworu trwa około dwóch minut. Taki specjalistyczny sprzęt wymaga odpowiedniego transportu w dół kopalni. ![]() - Maszyna właściwie jest rozbierana na kilka elementów i na specjalnych platformach opuszczana w klatce szybu i następnie składana na dole, już w kopalni. Na przestrzeni ostatnich 25 lat nasza firma dostarczyła do KGHM-u około 800 takich maszyn, a ponad 200 jest obecnie w eksploatacji. Rocznie podobnej klasy maszyn dostarczamy do spółki KGHM od 5 do 10 sztuk - uzupełnia prezes Jerzy Nadolny. Tysięczna maszyna, która właśnie zjechała z taśmy produkcyjnej firmy MINE MASTER, zasili park maszynowy Zakładów Górniczych Rudna. Spółka KGHM Polska Miedź S.A. jest bardzo zadowolona z długoletniej współpracy z fabryką z Wilkowa. - KGHM współpracuje z MINE MASTER już 25 lat. Choć początki były trudne, to z czasem współpraca zaczęła przynosić oczekiwane efekty. Użytkownicy przekazywali opinie i uwagi, a MINE MASTER je rozważał i stosownie uwzględniał. W efekcie MINE MASTER produkuje maszyny pod życzenie klienta, jakim jest KGHM. MINE MASTER produkuje maszyny wiercące, kotwiące i do obsługi podpór hydraulicznych. W tej trzeciej grupie MINE MASTER jest właściwie monopolistą, nie ma konkurencji, natomiast w przypadku maszyn wiercących i kotwiących produkty MINE MASTER na rynku KGHM konkurują z produktami, takich firm jak spółka KGHM ZANAM i EPIROC - wyjaśnia Tadeusz Jankowski, główny inżynier ds. maszyn dołowych w Departamencie Górnictwa Centrali spółki KGHM Polska Miedź S.A. ![]() W 2015 roku projekt maszyny został uhonorowany Nagrodą Gospodarczą "Dolnośląski Gryf" w kategorii "Innowacyjny projekt i współpraca biznesu z nauką". Razem z Katedrą Konstrukcji i Badań Maszyn Wydziału Mechanicznego Politechniki Wrocławskiej firma przystąpiła do wspólnych prac nad systemem poprawy bezpieczeństwa i warunków pracy operatorów samojezdnych maszyn. Ich efektem było m.in. opracowanie bezpiecznej kabiny wyposażonej w układ klimatyzacji oraz filtracji przeciw związkom siarkowodoru, które są obecnie największym zagrożeniem gazowym w nowo udostępnionych wyrobiskach KGHM - Głogów Głęboki Przemysłowy. W MINE MASTER w Wilkowie pracuje prawie 160 osób. Półtora roku temu otwarto nową siedzibę serwisu w Polkowicach, gdzie zatrudnionych jest kolejnych 112 osób. Szefostwo MINE MASTER kierując się zasadą "szczęśliwy pracownik, to dobry pracownik" dba o swoich ludzi. Rotacja zatrudnienia jest bardzo mała, w firmie pracują całe rodziny, a do tej pory najdłuższy staż pracy wyniósł 46 lat. |
reklama
reklama
reklama