Zbiórka pieniężna wciąż trwaPomóżmy im przezwyciężyć chorobę |
14.06.2018. Radio Elka, Kasia Rososzko | ||||||||||||||
Dyżurny reporter: 667 70 70 60 Asi brakuje tylko i aż zdrowia. Ma kochającego męża i cudowne, wspierające ją córki, które nie wyobrażają sobie, że mamy może zabraknąć. Od 2015 roku choruje na nowotwór wewnątrzrdzeniowy - Ependymoma II C5 -Th10. W Polsce lekarze zakończyli leczenie i zaproponowali hospicjum. Rodzina się nie poddaje. Znalazła w Niemczech klinikę, która zbadała genetycznie tego guza. Okazało się, że działają na niego sprowadzane zza granicy inhibitory. Jedna dawka leków kosztuje 30 tysięcy złotych miesięcznie. Aby leczenie było skuteczne musi potrwać co najmniej półtora roku. Jest nadzieja, że się uda. - Jest szansa żeby żyła, cieszyła się życiem i codziennie nie myślała o tym, czy jej się uda. W niej lekarze taką w wielką nadzieję położyli. Po 3 miesiącach miała rezonans i okazało się, że zmniejszył się guz. Po pół roku jest następny rezonans. Teraz czekamy na wyniki. Zwracamy się z prośbą do wszystkich o pomoc, aby nie pozwolić jej odejść, bo ma dla kogo żyć - mówi prezes Stowarzyszenia „Otwarte Drzwi”, Marta Kaszuba. Jaś urodził się bez kości piszczelowych. Lekarze mówili, że nigdy nie będzie chodził i proponowali amputacje. Dzięki wsparciu dobroczyńców wyjechał z rodzicami do USA, gdzie poddano go specjalistycznej operacji odtworzenia kości. Dziś chłopiec chodzi. Konieczna jest kolejna operacja, żeby w przyszłości chłopiec mógł być w pełni sprawny. Aby zmniejszyć koszty dr Paleć z Florydy zdecydował się przeprowadzić ją w Polsce. Brakuje jeszcze 70 000 złotych. Głogowskie Stowarzyszenie „Otwarte Drzwi” działa już od 7 lat. W tej chwili działa w nim 16 wolontariuszy. - To najbardziej wartościowa, ale i najgorsza praca jaka może być. Mamy świetnych wolontariuszy, którzy się uczą. Uczą się prosić. Najciężej jest podejść do drugiego człowieka i poprosić o pomoc dla potrzebujących. W większości jest odzew pozytywny. Te osoby poświęcają swój czas, nie robią tego za pieniądze. Jako stowarzyszenie działamy społecznie i zawsze, wszystko co mamy to dajemy potrzebującym - mówi Marta Kaszuba. Pieniądze na leczenie dla Asi i Jasia można wpłacać poprzez ich profile na stronie internetowej fundacji siepomaga.pl, a także poprzez przelewy na konto Stowarzyszenia „Otwarte Drzwi”.
reklama
|
reklama
reklama
reklama