Volleyball Power CampDybczyńska: Na wzór amerykański |
09.07.2018. Radio Elka, Leszek Wspaniały | ||||||||||||||||||||
Dyżurny reporter: 667 70 70 60 - Dziewczyny mogły szkolić się na najwyższym poziomie - mówi prezes i trener UMKS Volley Głogów Irena Dybczyńska. - Oprócz głogowianek cała Polska do nas się zjechała. Były siatkarki m.in. z : Gorzowa Wlkp. , Warszawy, Giżycka, Olsztyna, Gdańska czy Szczecina. Twarzą tego campu była Dorota Świeniewicz, która osobiście prowadziła zajęcia z siatkarkami. Chcieliśmy dać dziewczynom możliwość trenowania z najlepszymi szkoleniowcami siatkówki młodzieżowej w kraju. To była najwyższa półka trenerska. Przede wszystkim Wojciech Lalelk, multimedalista MP młodziczek, kadetek i juniorek z Legionowa - dodaje szefowa UMKS Volley. Z zawodniczkami pracowali ponadto: Agata Kopczyk z Pałacu Bydgoszcz, Tomasz Wasilkowski, Katarzyna Gajgał-Anioł i Michał Winiarski. - Nikt się nie obijał i nie marudził. Nie stękali, że jest im ciężko. Pod kątem technicznym była to siatkówka w najwyższym wydaniu. Dziewczyny każdego z trenerów miały dla siebie. Każda wyjeżdżając z Międzywodzia wiedziała, nad czym musi popracować i co poprawić. Camp był strzałem w dziesiątkę. Sama poznałam kilka niuansów, które mogę teraz zastosować podczas treningów siatkarskich. Myślimy już o przyszłorocznym wyjeździe - zakończyła I. Dybczyńska. Camp w takiej obsadzie zapewne nie byłby możliwy, gdyby nie wsparcie z Fundacji KGHM Polska Miedź, która przekazała 15 tys. zł.
reklama
reklama
|
reklama
reklama
reklama