Wystawa psów rasowych przeszła do historiiSamojed najładniejszy |
21.01.2019. Radio Elka, Tomek Jóźwiak | ||||||||||||||||||||||
Dyżurny reporter: 667 70 70 60 Każdy dzień wystawy dostarczył wiele emocji i wrażeń. W lubińskiej hali zjawili się hodowcy z 16 europejskich krajów, a widziowie mogli oglądać rekordową ilość czworonogów. Każdy dzień kończył się małym "Best in Show", czyli wyborem najładniejszego psa w poszczególnej klasie. Kulminacyjnym momentem był wybór najlepszego psa wystawy. O tytuł rywalizowało 10 najładniejszych i najlepiej prezentujących się psów. Sędzia prof. Andrzej Kaźmierski, przewodniczący Związku Kynologicznego w Polsce, który decydował o przyznaniu nagrody "Best in Show" wystawy nie miał łatwego zadania. Wszystkie psy były godne tego tytułu. - Obecnie sklasyfikowanych jest 376 ras uznawanych przez międzynarodową federację kynologiczną FCI, a każda z tych ras opisana jest wzorcem. Wzorzec opisuje wrażenia ogólne, jak i różne szczegóły, a więc głowę, korpus, nogi, szatę, kolor. Zawiera też na ogół listę cech niepożądanych, które niestety dyskwalifikują psa. Czasami pies jest bardzo ładny, prezentuje się wspaniale, ale sędziowie nierzadko nie mają tej pewności, że to właśnie jest najlepszy pies. Ważny jest oczywiście ruch - to, jak pies się rusza i prezentuje - mówi prof. Andrzej Kaźmierski, szef Związku Kynologicznego w Polsce. Tytuł "Best in Show" trafił do właścicielki psa rasy samojed. Drugie miejsce przyznano psu rasy gończy polski, którego zaprezentowała Aleksandra Szydłowska z Leszna. - Konkurs Best in Show był naprawdę bardzo wyrównany. Piękne, wspaniałe psy, myślę, że przegrać z takim psem, to żaden wstyd. Nasza mentalność niestety jest taka, że nie doceniamy tego, co polskie. Dlatego staramy się wszędzie, gdzie tylko jesteśmy, promować rasę gończy polski - powiedziała nam Aleksandra Szydłowska. Organizatorem wystawy był legnicki oddział Związku Kynologicznego w Polsce.
reklama
reklama
|
reklama
reklama
reklama