Start Piłka ręczna Chrobry pierwszym liderem
Chrobry pierwszym lideremChrobry pierwszym liderem |
02.09.2006. Radio Elka, Leszek Wspaniały | ||||||||||||||
Dyżurny reporter: 667 70 70 60 Przed meczem prezesi SPR Chrobry Piotr Bułkowski i Robert Musiał odebrali z rąk przedstawicieli Dolnośląskiego ZPRP pamiątkową paterę za wywalczenie wicemistrza kraju w ubiegłym sezonie. Ponadto głogowscy działacze nagrodzeni zostali złotymi i diamentowymi odznakami Związku Piłki Ręcznej w Polsce. Otrzymali je: Lucjan Stolarek, Czesław Badecki, Edward Borkowski, Piotr Bułkowski, Stanisław Cenker, Janusz Kubisz i Robert Musiał. Nie zawiodła głogowska publiczność, która na inaugurację stawia się licznie na trybunach. Już początek spotkania pokazał, kto będzie dzielił i rządził tego dnia na parkiecie. Po 4 min. gospodarze prowadzili 4:1. Chrobry imponował w grze obronnej. Olsztynianie nie potrafili znaleźć recepty na pokonanie defensywy miejscowych. Przy stanie 6:2 trener gości poprosił o czas. Znakomicie w pierwszej odsłonie bronił Kotliński, który skutecznie zatrzymywał m.in. rzuty Frelka. Systematycznie Chrobry powiększał przewagę. Kibiców cieszyły kolejne zdobycze bramkowe nowych zawodników - Marhuna i Kubisztala. Do przerwy miejscowi prowadzili różnicą 7 goli, a mogło być wyżej gdyby Marciniak wykorzystał rzut karny. Niestety, nie trafił w światło bramki. Pięć minut po przerwie Chrobry odjechał na 20:11 i wydawało się, że będzie powiększał przewagę. Odezwały się jednak stare zwyczaje i grzechy. Uśpieni wysokim prowadzeniem głogowianie dali się dojść Społem w 48 min. na 24:21. Ostatnie słowo należało jednak do gospodarzy, którzy zdecydowanie lepiej wytrzymali trudy tego szybkiego spotkania. W ostatnich 6 minutach spotkania miejscowi rzucili 7 bramek (z czego cztery Kubisztal), nie tracąc żadnej. - W pierwszej połowie zagraliśmy dobre zawody, natomiast w drugiej odsłonie popełniliśmy sporo błędów. To nam się nie może zdarzyć w meczach z silniejszymi rywalami. Takie przestoje są niedopuszczalne. Z wyniki jestem zadowolony, ale z gry już nie do końca, podsumował trener Chrobrego Jarosław Cieślikowski. (lw)
reklama
|
reklama
reklama
reklama