Uroczysta akademia strażaków w rynkuLudzie do zadań specjalnych... i nie tylko |
31.05.2019. Radio Elka, Tomek Jóźwiak | |||||||||||||||||||||||
Dyżurny reporter: 667 70 70 60 Choć Dzień Strażaka obchodzimy 4 maja, w Lubinie tradycyją stało się już, że uroczysta akademia organizowana jest pod koniec miesiąca. Po raz drugi z rzędu oficjalne obchody zorganizowano w lubińskim rynku. Podczas akademii tradycyjnie wyróżniono pożarników państwowymi i resortowymi odznaczeniami. Sześciu z nich otrzymało medale ministra spraw wewnętrznych i administracji, kolejnych sześciu odebrało medale zarządu wojewódzkiego OSP, natomiast jedenastu zostało awansowanych na wyższe stopnie zawodowe. Dzisiejsza akademia miała szczególne znaczenie dla Henryka Wicherskiego. Dowódca Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej PSP w Lubinie, po ponad 30 latach służby, przechodzi na zasłużoną emeryturę. Z tej okazji otrzymał liczne podziękowania. - Te 31 lat przeleciały jak jeden dzień. Wydaje się, że niedawno wstąpiłem do służby a dzisiaj przyszedł czas pożegnać się z mundurem. W tamtych czasach, gdy wstępowałem do szkoły pożarniczej, to bardziej człowiek uciekał od wojska. I jak już poszedłem, tak zostałem. Z takich najbardziej spektakularnych akcji, w których brałem udział to na pewno wspominam powódź tysiąclecia, pożar biblioteki w Pałacyku Ślubów, pożar stolarni na Starym Lubinie. Akcji było wiele i były one przeróżne. Z takich najbardziej nietypowym, to zdarzyło się, że odbieraliśmy poród ciężarnej krowy - wspomina mł. bryg. Henryk Wicherski. Odchodzący na emeryturę szef JRG PSP w Lubinie życzy młodym adeptom pożarnictwa cierpliwości, wytrwałości i poświęcenia w pracy na rzecz ludzi, bo jak sam mówi - służba w straży to misja. W ubiegłym roku lubińscy strażacy brali udział w ponad 900 różnego typu interwencjach. - Żaden rok nie jest łatwy w naszej pracy, bo mamy tych akcji naprawdę bardzo dużo. Na szczęście nie było to akcje skomplikowane, ale niektóre z nich wymagały sporego zaangażowania sił i środków, jak w przypadku choćby gaszenia hali styropianu czy nielegalnego wysypiska odpadów w Kłopotowie - dodaje mł. bryg. Eryk Górski, komendant powiatowy PSP w Lubinie. Podczas dzisiejszej uroczystości poświęcono trzy nowe pojazdy: jeden do przewozu specjalistycznego sprzętu grupy poszukiwawczo-ratowniczej oraz dwa wozy terenowe operacyjne. W komendzie PSP w Lubinie pracuje obecnie 60 strażaków ratowników, czynnych członków OSP to armia trzystu ochotników, wśród których jest 30 kobiet. W tym roku niestety nie odbędzie się doroczny festyn strażacki dla mieszkańców regionu. W budżecie powiatu zabrakło bowiem pieniędzy na zorganizowanie tej imprezy.
reklama
reklama
|
reklama
reklama
reklama