Legnicka prokuratura wszczęła śledztwoCo działo się w lubińskiej policji? |
19.06.2019. Radio Elka, Tomek Jóźwiak | |||||||||||||||||||
Dyżurny reporter: ![]() Do podejrzanych zachowań w lubińskiej komendzie miało dochodzić w okresie od lutego 2017 do października 2018r. - Badaniem w toku tego śledztwa objęte jest zachowanie zastępcy komendanta powiatowego policji w zakresie wydawania poleceń funkcjonariuszom wydziału ruchu drogowego tej komendy dotyczących realizacji zadań tej komórki w sprawach ujawnionych wykroczeń - mówi Lidia Tkaczyszyn, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Legnicy. Zastępca komendanta miał nakazywać policjantom z drogówki karanie kierowców mandatami nawet w sytuacjach, gdy wystarczyło pouczenie. Funkcjonariusze nieoficjalnie mówili, że było parcie na statystyki. Jednym z wątków złożenia zawiadomienia do prokuratury jest także podejrzenie stosowania mobbingu. - Prokurator ustala też dowodami zachowanie tego zastępcy komendanta powiatowego policji wobec podległych mu funkcjonariuszy w zakresie relacji: przełożony - podwładny. Na obecnym etapie prokurator przesłuchuje świadków i także ten wątek w toku śledztwa zostanie sprawdzony - dodaje prokurator Tkaczyszyn. Śledztwo prowadzone jest na razie w sprawie. Nikomu nie przedstawiono zarzutów. - Prokurator przesłuchując świadków ustala obecnie szczegółowo zakres zdarzenia objęte tym śledztwem, a zatem i zachowanie tego funkcjonariusza, wobec którego złożono zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa. Jest za wcześnie, by mówić o szczegółach. Po otrzymaniu zawiadomienia, prokurator ocenił, że tylko wszczęcie i przeprowadzenie śledztwa pozwoli wyjaśnić wszystkie okoliczności tego zdarzenia - uzupełnia na koniec rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Legnicy. Sprawę podejrzeń wobec zastępcy komendanta powiatowego policji w Lubinie badali inspektorzy Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu. Wewnętrzna kontrola nie potwierdziła zgłaszanych nieprawidłowości.
reklama
reklama
|
reklama
reklama
reklama