Wyrwał pijanemu motorowerzyście kluczyki ze stacyjkiPił, bo miał problemy osobiste |
30.07.2019. Radio Elka, Tomek Jóźwiak | ||||||||||||||||||
Dyżurny reporter: ![]() Do zdarzenia doszło w ostatnią niedzielę w godzinach popołudniowych na moście w gminie Rudna. Mieszkaniec powiatu bolesławieckiego był świadkiem dziwnej jazdy motorowerzysty. Mężczyzna postanowił go zatrzymać. Gdy podszedł do niego, wyczuł silną woń alkoholu. Wyrwał mu kluczyki ze stacyjki uniemożliwiając dalszą jazdę. Kierowca wyrwał się i uciekł porzucając pojazd. - Kiedy policjanci lubinskiej drogówki dotarli na miejsce, świadek przekazał im rysopis kierowcy motoroweru i wskazał kierunek w którym uciekł. Funkcjonariusze ustalili i zatrzymali 53-letniego mężczyznę - mieszkańca powiatu górowskiego - który zdążył już dotrzeć na swoją posesję. Kiedy policjanci zbadali jego stan trzeźwości, okazało się, że miał w organizmie ponad 2,5 promila alkoholu. Mężczyzna natychmiast został doprowadzony do lubińskiej komendy, a jego pojazd policjanci odholowali na parking policyjny - mówi Sylwia Serafin, oficer prasowy lubińskiej policji. 53-latek przyznał się, że wcześniej spożywał alkohol i potem wybrał się w podróż do rodziny. Swoje zachowanie tłumaczył problemami osobistymi. - Nic nie usprawiedliwia jego zachowanie. Nieodpowiedzialny kierowca poniesie odpowiedzialność karną. Przypominamy, że za jazdę w stanie nietrzeźwości grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności, zakaz prowadzenia pojazdów i wysoka grzywna - uzupełnia S. Serafin.
reklama
|
reklama
reklama
reklama