Mężczyzna stracił przytomność, nie dawał znaku życiaPolicjanci ratowali kierowcę |
01.08.2019. Radio Elka, Tomek Jóźwiak | ||||||||||||||||||||
Dyżurny reporter: 667 70 70 60 Do zdarzenia doszło wczoraj około 12.20 w okolicach ulicy Piastowskiej w samym centrum miasta. Policjanci z patrolu zauważyli stojący na wewnętrznym pasie samochód, który blokował płynny przejazd przez skrzyżowanie. Ford focus miał włączone światła awaryjne. Kierowcy jadący w kierunku Chojnowskiej w ogóle nie zainteresowali się tą sytuacją. Każdy omijał pojazd. - Policjanci podjechali do stojącego forda i zauważyli, że za kierownicą samochodu siedzi blady mężczyzna z zamkniętymi oczami, który nie dawał oznak życia. W pojeździe byli pasażerowie którzy próbowali go ocucić. Funkcjonariusze natychmiast zatrzymali radiowóz i podbiegli sprawdzić, co się dokładnie stało. Mężczyzna miał niewyczuwalne tętno i nie oddychał. Polecili pasażerce powiadomić pogotowie ratunkowe. Liczyła się każda minuta. Policjanci natychmiast wyciągnęli kierowcę z pojazdu i bez chwili wahania rozpoczęli resuscytację, aż do przybycia karetki pogotowia - mówi Jagoda Ekiert, oficer prasowy legnickiej policji. Dzięki szybkiej reakcji i profesjonalnemu działaniu legnickich policjantów udało się uratować mężczyźnie życie. - Jak się okazało, stan poszkodowanego był bardzo poważny. Mężczyzna trafił do szpitala, gdzie otrzymał fachową pomoc lekarzy. W przypadku nagłego zatrzymania krążenia wczesne rozpoczęcie resuscytacji może zwiększyć szanse przeżycia poszkodowanego. Nie bójmy się pomagać - apeluje policjantka.
reklama
reklama
|
reklama
reklama
reklama